ornitologów. Prawdziwych. Nie takich jak ja :P. Ornitolodzy mieli mewę z czipem, na telefonie aplikację pokazującą, iż mewa przesiaduje na dachu mojego bloku, i drona, którym sprawdzali, czy mewa nie zamierza przypadkiem na dachu zamieszkać. Mewa podobno jakaś rzadka, czarnogłowa czy coś (za moich czasów to była po prostu śmieszka, ostatnio wyodrębnili nowy gatunek). Nie wiem, czy mewa się wprowadza, bo nie chciałam przeszkadzać i poszłam sobie w cholerę. Ale być może to właśnie ta mewa:
A w moim ogrodzie tradycyjnie sójki
sierpówki
kosy
zięby
Pojawiły się drozdy
Widziałam też pierwszą pleszkę i pierwszą jaskółkę. Może uczyni wiosnę.
A florystycznie już maj:
908.