Skupieniec lipowy opanowuje Polskę. Ten rodzaj pluskwiaka nazywany śródziemnomorskim po raz pierwszy pojawił się nad Wisłą około dekadę temu. Teraz jego pasożytniczą obecność na drzewach odnotowuje się niemal w całym kraju. Jego ekspansja spowodowana jest prawdopodobnie coraz cieplejszymi zimami. Problem inwazji dotyczy całej Europy.
Skupieniec lipowy w Polsce. Trwa inwazja "metalizujących" pluskwiaków
W ostatnim czasie o pojawieniu się tych metalicznych owadów na korach drzew rosnących na terenie Płocka poinformowało w mediach społecznościowych tamtejsze zoo.
"Ostatnio mieszkańcy naszego miasta i okolic z niepokojem obserwują pnie lip pokryte ogromnymi ilościami metalizujących owadów. To gatunek pluskwiaka - skupieniec lipowy - który podobnie jak wtyk amerykański przybył do nas ze strefy śródziemnomorskiej i powoli opanowuje całą Europę" - poinformowano.
Owady żerują na lipach i innych roślinach ślazowatych powodując deformacje liści, nekrozy i gnicie. "Ten gatunek inwazyjny całą zimę spędza na korze drzew w ogromnych grupach" - podano.
To właśnie coraz cieplejsze zimy sprzyjają rozprzestrzenianiu się skupieńca. Jedynie temperatury poniżej - 15 stopni Celsjusza są w stanie wybić pasożyta. Te w Polsce w ostatnich latach są jednak rzadkością.
Skupieniec lipowy w Polsce. Trwa inwazja owada
Skupieniec lipowy (Oxycarenus lavaterae - red.) zaczął pojawiać się w Polsce około 10 lat temu. Teraz oblepione nim pnie drzew spotkać można niemal w każdej części kraju. W ostatnim czasie sygnały o jego obecności dobiegały nie tyko z Płocka ale i ze Stargardu czy Białobrzegów.
Pod koniec października włodarze warszawskiej Pragi-Południe w specjalnym komunikacie uspokajali mieszkańców, iż skupieniec nie stanowi zagrożenia dla ludzi.
ZOBACZ: Niezwykłe narodziny pudu w Warszawie. Zoo prosi o wybranie imienia
"Chociaż ich masowe przeloty mogą budzić niepokój, nie stwierdzono wpływu na zdrowie ludzi. Mogą jednak być uciążliwe, wchodząc do domów i wydzielając nieprzyjemny zapach" - podano w komunikacie.
Dalej przekazano, iż niewielki owad mierzący od 2 do 4 mm długości żeruje na lipach, ale nie tylko. "Również spotykany jest na innych gatunkach drzew. Wysysając soki z liści może prowadzić do ich deformacji, żółknięcia, a choćby przedwczesnego opadania" - poinformowano.