Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, iż sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.
W dziewiątym epizodzie tego cyklu poznamy skrzyp zimowy – Equisetum hyemale z rodziny skrzypowatych – Equisetaceae. Ubiegłoroczny cykl filmowy zdominowały rośliny zielne. W tym roku także będą się one pojawiać. Oto czwarty bohater z tej grupy.
Roślina jest rozproszona na terenie całej Polski, ale są okolice, gdzie jest jej więcej. W zasięgu naszych jaworznickich mediów największe skupiska tego gatunku znajdują się w lasach przyległych do linii kolejowej na wschód od Ciężkowic. Na tym tle posłuchajmy kilku najważniejszych informacji. Po pierwsze nasz bohater posiada zielone łodygi pozbawione rozgałęzień. Na ich szczycie od maja do września pojawiają się kłosy zarodnionośne, które potem potrafią tamże trwać przez cały rok.
Wymagania glebowe naszego bohatera nie są wyszukane. Generalnie unika kwaśnych gleb. Najczęściej pojawia się w miejscach piaszczystych, wilgotnych.
Na tle populacji mysłowickiej, która zajmuje prawy brzeg Czarnej Przemszy, pomiędzy Mostem Niepodległości a Parkiem Zamkowym wspomnę, iż ten gatunek bywa polecany do ogrodów z oczkiem wodnym. Kiedy jest okazałą rośliną, przypomina bambusa. Jest czasami nazywany polskim bambusem.
Nasz bohater jest gatunkiem puszczalskim. Tworzy mieszańce ze skrzypem pstrym oraz skrzypem gałęzistym.
Jedna z jego odmian jest zaliczana do roślin leczniczych. prawdopodobnie jego adekwatności są porównywalne z innymi przedstawicielami tego rodzaju.
Na zakończenie mantra, która kończyła filmy ubiegłorocznego cyklu. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.
Piotr Grzegorzek