
Marzyłem o spotkaniu sępa płowego, a splot okoliczności stworzył wyjątkową okazję. To młody ptak, prawdopodobnie dwuletni. Nie szuka jeszcze samicy, więc jego motywacja do wędrówki jest ograniczona. Do tego połowa czerwca, dla gatunku jest już późnym czasem migracji.
Ostatecznie zaleciał do Konina. Wydaje się, iż zadomowi się tam na dłużej, bo wybrał miejsce obfitujące w pokarm. To Miejski Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Tam dostarczane są i przetwarzane resztki żywności z domowych gospodarstw. To obfita stołówka z gwarancją stałych dostaw. Zdjęcia na dachu jednej z hal zakładu, gdzie sęp najedzony chętnie odpoczywa.


