Seniorzy ze schroniska czekają na swoich właścicieli

1 rok temu
Najchętniej do adopcji wybierane są szczeniaki i młode psy. I trudno się temu dziwić. To szansa na wiele lat wspólnej drogi z czworonożnym przyjacielem. Ale starszy psiak też może przysporzyć nam wiele radości. Psi seniorzy wciąż czekają na swoich właścicieli w pilskim schronisku „Miluszków”.

Psi i koci seniorzy stanowią znaczny odsetek podopiecznych schroniska dla zwierząt „Miluszków” w Pile. Niestety starsze czworonogi mają praktycznie zerowe szanse na adopcję. A szkoda, bo taki senior na czterech łapach będzie bardzo wdzięczny za adopcję i odwdzięczy się bezwarunkową miłością. Niestety tylko niewielu z nich ma szansę na nowy dom. Starsze psy czy koty są praktycznie niewidoczne dla osób, które odwiedzają pilskie schronisko i są zainteresowane adopcją czworonoga. To wyjątki, gdy ktoś pyta o seniora. Dlaczego tak się dzieje?

  • - Starszy pies czy kot wymaga większej opieki. Starość to często choroby, a wiadomo, iż leczenie weterynaryjne nie należy do najtańszych. Również psi czy koci senior wymaga specjalistycznej karmy, która też jest droższa. Ludzie boją się tych kosztów oraz problemów związanych z opieką nad schorowanym zwierzęciem i ciągłymi wizytami w lecznicy – mówi Alicja Dorsch z pilskiego schroniska.

Starszy zwierzak w domu to często też obawa o to, iż pies czy kot nie będzie w stanie utrzymać czystość. Senior na czterech łapach wymaga także odpowiednich warunków.

  • - Taki staruszek wymaga spokoju, może nie odnaleźć się więc w domu, w którym są małe dzieci czy inne zwierzęta. Psi czy koci senior nie będzie skory do zabawy, zamiast tego potrzebuje ciepłego legowiska, w którym będzie mógł spokojnie przespać większą część dnia - wyjaśnia Alicja Dorsch.

Do tego dochodzi bariera architektoniczna - jeżeli w bloku nie ma windy, starszy zwierzak nie poradzi sobie z wejściem po schodach. Czy to oznacza, iż starsze psy i koty są skazane na spędzenie reszty swojego życia za kratami schroniska? Oczywiście, iż nie. Adopcja seniora ma swoje plusy!

  • - Adoptując starszego psa czy kota, na pewno zyskamy bezgraniczną miłość swojego podopiecznego. Starsze czworonogi są spokojne, nie wymagają aż tyle uwagi co rozbrykane szczeniaczki czy kocięta. Nie potrzebują długich spacerów. A zamiast intensywnej zabawy, wolą wylegiwać się przy swoim właścicielu - wymienia zalety Kama Frąckowska-Pilarska z Fundacji „Miluszków”, która wspiera działalność pilskiego schroniska.

Warto więc rozważyć czy nie zapewnić któremuś ze starszych podopiecznych schroniska spokojnej starości w ciepłym domu. A „psią emeryturę” u boku nowego właściciela chętnie spędziłby Aron - trzynastoletni psiak, który przez cały czas ma w sobie bardzo dużo uroku. Wolontariusze go uwielbiają, ale o jego adopcję niestety nie pyta nikt.

Jeszcze bardziej nowej rodziny potrzebuje Dawid - wspaniały, delikatny pies, który ma już czternaście lat. Sierść tego czworonoga już bardzo posiwiała, ale nadzieja na adopcję w jego sercu jeszcze się tli. Warto zadbać o to, by Dawid ostatnie chwile przeżył w bardziej komfortowych warunkach niż boks w schronisku.


Na nowy dom czeka też Cekin. To z kolei koci senior. Ten mruczący przyjaciel ma już osiem lat, swoje humorki, ale też mnóstwo uroku i na pewno miłości do człowieka. Cekin choruje, ma problem z nerkami, wymaga więc specjalistycznej opieki i karmy. Tym bardziej więc nie powinien przebywać w schronisku, ale u boku odpowiedzialnego człowieka, który nie tylko zapewni mu odpowiednie leczenie, ale również podaruje ciepło i miłość.

  • - Wcale nie tak rzadko zdarza się, iż po adopcji w starszych czworonogów wstępuje nowy duch! Gdy pies czy kot odzyskuje wolność, a do tego zyskuje dom i troskliwych opiekunów na wyłączność, znów wstępuje w niego wola życia. A to może oznaczać, iż wspólnie spędzony czas się wydłuży - dodaje Kama Frąckowska - Pilarska z Fundacji „Miluszków”.

Jeśli jednak obawy związane z adopcją seniora na czterech łapach przez cały czas są wielkie, można pomóc inaczej – choćby wspierając starsze psy lub koty na odległość, na przykład poprzez wpłaty pieniędzy na konto lub zakup potrzebnych przedmiotów, takich jak podkłady czy legowiska. Warto wybrać się do schroniska i zapytać o najpilniejsze potrzeby. Za każdy taki dar serca psie babcie i dziadkowie odwdzięczą się leniwym, ale radosnym merdaniem ogona.

Żródło: Pilskie Schronisko dla Zwierząt "Miluszków"



Idź do oryginalnego materiału