Sekret smaku babcinego schabowego. Rodzime rasy świń wracają do łask

Dla wielu z nas wspomnienie kotleta schabowego z dzieciństwa to coś więcej niż posiłek – to symbol smaku i tradycji. Jednak dlaczego ten sam kotlet, przygotowany dziś, często smakuje inaczej? Odpowiedź tkwi nie tylko w kulinarnej magii, ale przede wszystkim w surowcu, z którego jest przygotowany. Współczesne, masowe hodowle stawiają na ilość, a nie jakość. Na szczęście, dla wszystkich spragnionych smaku z dawnych lat, jest dobra wiadomość: na polach znów pojawiają się rodzime, tradycyjne rasy świń, które przywracają dawny aromat. Powrót do korzeni, czyli rodzime rasy

W Polsce przetrwały trzy rodzime rasy świń: puławska, złotnicka biała i złotnicka pstra. Ich historia sięga prawie 100 lat wstecz. Te zwierzęta nie zostały sztucznie zoptymalizowane pod kątem szybkiego wzrostu i niskiej zawartości tłuszczu. Dzięki temu zachowały swoje unikalne adekwatności genetyczne, które przekładają się na wyjątkową jakość mięsa. W przeciwieństwie do zwierząt z hodowli przemysłowych, rasy te są zdrowsze, a lochy mają instynkt macierzyński, co sprawia, iż są idealne do hodowli w małych, indywidualnych gospodarstwach.

Co sprawia, iż mięso jest tak wyjątkowe?

Mięso ze świń rodzimych ras charakteryzuje się wyjątkowym smakiem i teksturą. Jest bardziej kruche, soczyste i ma charakterystyczną marmurkowatość, czyli delikatne przerosty tłuszczu, które podczas obróbki cieplnej uwalniają intensywny aromat. Dodatkowo, zwierzęta te są często żywione w bardziej zróżnicowany sposó