Schronisko dla zwierząt pisze wzruszający list do właściciela, który porzucił ciężarną sukę

pl.lovely-animals.com 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Schronisko dla zwierząt pisze wzruszający list do właściciela, który porzucił ciężarną sukę


Ciężarna roczna Pit Bull i jej szczenięta są bezpieczne dzięki życzliwemu Samarytaninowi, który zauważył psa ukrywającego się w ciernistych krzakach na poboczu drogi w Lemoore w Kalifornii.

Początkowo kobieta nie mogła znaleźć szczeniąt psa, ale zadzwoniła po pomoc do Kings SPCA Halfway Home iz pomocą mamy udało im się znaleźć szczenięta zagnieżdżone w gęstym zaroślach.

Po tym, jak rodzina była bezpieczna, Kings SPCA Halfway Home podzieliła się historią ratunkową i wezwała okrutnego właściciela, który porzucił ciężarną sukę na poboczu drogi.

Kings SPCA Halfway Home napisał na Facebooku:

„Do właściciela naszego najnowszego dodatku:

„Wiemy, iż cię to nie obchodzi, ponieważ porzuciłeś ciężarną 1-letnią sukę pośrodku niczego. Wiemy, iż nie obchodzi cię, iż została zaatakowana przez inne zwierzęta, gdy szukała pożywienia.

„Wiemy, iż nie obchodzi cię, iż musiała wspiąć się na cierniste krzaki, aby urodzić, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom. Wiemy, iż już zapomniałeś jej wyrazu twarzy, kiedy odjechałeś po tym, jak wyrzuciłeś ją jak starą oponę na pobocze”.

„Wiemy również, iż to WY jesteście powodem, dla którego przez cały czas ratujemy te niesamowite zwierzęta. Wiemy, iż jest pełna miłości i życzliwości….miłości i życzliwości, których najwyraźniej Ci brakuje! Twój brak współczucia dla tej pięknej mamy jest obrzydliwy. Ona nie jest śmieciem. Więc nie martw się swoją samolubną, bezduszną, leniwą, ignorancką główką. Ona cię nie potrzebuje.

„Na szczęście została zauważona 3 dni przed naszym odbiorem. W końcu zaufała kobiecie o imieniu Kelly Leavens Tarlton, która odwiedzała rodzinę w pobliżu. Mama była pełna mleka, ale nie było widać szczeniąt”.

„Kiedy przybyłem, wchłaniała miłość swojego nowego ludzkiego przyjaciela. Sprowadziliśmy ją na smycz i bawiliśmy się w płaczące szczeniaczki na YouTube. Podskoczyła i ruszyliśmy. Upewniając się, iż przypomnieliśmy jej, jaka jest niesamowita, iż jest taka silna. „Dobra mamo, znajdźmy dzieci!”

„Wciągnęła Kelly w wielką wiązkę patyków i zaczesała drogę w dół drogi. Dźgnięta i szturchana ze wszystkich stron, Kelly nie przegapiła ani chwili i wspinała się po i pod ogromnymi gałęziami, aż mama wspięła się do małej, głębokiej dziury w krzakach.

„Kelly pisnęła „znaleźliśmy ich!!!!!”

„Kiedy w końcu włożyliśmy wszystkie szczenięta do skrzyni i włożyliśmy je wraz z mamą do samochodu, przyłożyła swoją twarz do skrzyni, wypuściła długi oddech i zamknęła swoje piękne oczy.”

„Wreszcie mogła odpocząć. Nie musiała się martwić, iż ona i jej szczenięta zostaną zaatakowane. Nie musiała się martwić o znalezienie pożywienia. Była bezpieczna ze swoimi dziećmi.

„Dziękuję dobrym kobietom, Kelly, które do nas zadzwoniły i siedziały z nią, dopóki nie mogliśmy dotrzeć do miejsca, w którym znaleziono mamę. Większość ludzi nie rzuca się głową w dół w nieznane zarośla podążając za psem, ale jedna kobieta nie zastanawiała się dwa razy”.

„Przypomina mi to, iż wciąż są bezinteresowni, współczujący ludzie, którzy toczą tę samą walkę o uratowanie życia… lub w tym przypadku rodziny”.

Mama i jej szczenięta mają się dobrze i są zdrowe.

Idź do oryginalnego materiału