Samowolka może zabić drzewa na wrocławskim Psim Polu

radiowroclaw.pl 3 dni temu
Ktoś chciał dobrze, a wyszło źle – tak można opisać sytuację na ul. Litewskiej we Wrocławiu. Czternaście młodych drzew zostało podlanych lub posypanych ogromną ilością nawozów lub solanki przez jednego z mieszkańców. Liście tych drzew przybrały brązowy kolor, jakby drzewa się nie przyjęły lub usychały. w tej chwili nie wiadomo, czy drzewka da się uratować.

Niektórzy mieszkańcy Psiego Pola, lekko zdezorientowani tą sytuacją, myśleli, iż o drzewka nikt nie dba i zostały pozostawione same sobie: [audioplayer id="362062" src="/img/articles/142265/Samowolka-moze-zabic-drzewa-na-wroclawskim-Psim-Polu-1-668792ce2a22e-0zdt1.mp3"/] Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu uspokaja mieszkańców Obecnie glediczje znajdują się w trybie "reanimacji". Wykonawca, który regularnie doglądał tych drzewek, gwałtownie zauważył problem. Gleba została już wypłukana, więc teraz pozostaje tylko czekać. "W tej chwili to trzeba teraz intensywniej podlewać, żeby przepłukać grunt i system korzeniowy tych drzew. W tej chwili wykonawca do tego przystąpił. Natomiast co będzie z drzewami, to są żywe organizmy, więc będziemy wiedzieli później. Najprawdopodobniej będziemy je obserwować w przyszłym roku i w kolejnych latach" - informuję Marek Szempliński, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej. Zieleń Miejska prosi, by mieszkańcy nie podlewali roślin Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje do wrocławian, aby nie brali spraw w swoje ręce, choćby w tak prozaicznej czynności, jak podlewanie roślin. Rzecznik prasowy zapewnia, iż zieleń, która na pierwszy rzut oka może wyglądać na zaniedbaną, jest pod dobrą opieką wykonawców.
Idź do oryginalnego materiału