Oboje są świdniczanami, oboje to byli dziennikarze, a w tej chwili stoją na czele dwóch miast. I oboje kochają kwiaty. Prezydent Świdnicy swoją miłość do upiększania miasta realizuje za setki tysięcy złotych z pieniędzy podatników, burmistrz Niemczy nie wydaje prawie nic, a osiąga ten sam efekt.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH
Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska na wyborczy sztandar wzięła upiększanie miasta. – I będę sadziła kwiatki – zapowiedziała po swojej pierwszej kadencji. To była odpowiedź na ogromne koszty, jakie podatnicy ponoszą na zakup, posadzenie i utrzymanie kwiatów, a mowa wyłącznie o roślinach jednorocznych, wykopywanych zaraz po zakończeniu sezonu. W tym roku wiosenne nasadzenia bratków i stokrotek na skwerach kosztowały blisko 50 tysięcy złotych. Kwiaty zostały posadzone w marcu, a pod koniec maja – wykopane.
O wiele więcej świdniczanie zapłacą za letnie ozdobienie miasta sezonowymi kwiatami. – Letnią obsadę kwiatową wykonano w pasach drogowych dróg gminnych, wojewódzkich, a także na obszarze placów, skwerów i pozostałych terenów komunalnych miasta. Ponadto wykonano także obsadę letnią w elementach małej architektury – na pytania Swidnica24.pl o koszty odpowiada rzeczniczka UM w Świdnicy Magdalena Dzwonkowska i podaje dokładne lokalizacje:
Drogi gminne i wewnętrzne: rondo Orląt Lwowskich, rondo Śląska/Pionierów, rondo Pionierów/Sprzymierzeńców, ul. Komunardów, ul. Komunardów/Sikorskiego, pl. Wolności, rondo ul. Kliczkowska, rondo ul. Kliczkowska/Kopernika, ul. Bohaterów Getta, parking przed USC.
Stojaki, wieże kwiatowe: stojaki kwiatowe (wieże 70 cm) – ul. Łukowa – 2 szt., stojaki kwiatowe (wieże 70 cm) – ul. Grodzka/Konopnickiej – 2 szt., stojaki kwiatowe (wieże 70 cm) – ul. Traugutta/Pionierów – 2 szt., dzban kwiatowy – 1 szt. ul. Łukowa, wieże kwiatowe 170 cm – 6 szt. Rynek
Donice wiszące na latarniach: kosze kwiatowe wiszące na lampach – 129 szt., piętrowe donice kwiatowe zawieszane na latarniach – 16 szt. (pl. św. Małgorzaty, przy USC)
Drogi wojewódzkie: rondo ul. Kopernika/Przemysłowa, rondo ul. Wałbrzyska
Place, skwery, pozostałe tereny: Nasadzenia: aleja Niepodległości – gazony, pl. Jana Pawła II – gazony, pl. św. Małgorzaty – skupina przy zabytkowej latarni, pl. św. Małgorzaty – dwie fontanny – obsada w kuwetach, pl. św. Małgorzaty – przy kamieniu pamięci, skwer ul. Franciszkańska – kwatery, plac 1000-lecia PP – wokół fontanny, pasaż ul. Wyszyńskiego, skwer przy ul. Dworcowej, skwer ul. Konopnicka/Grodzka, skwer ul. Wałowa, plac Jana Pawła II
Wieże i donice kwiatowe: donice miejskie 5 szt. – 3 szt. pasaż Wyszyńskiego i 2 szt. plac Jana Pawła II, konstrukcja kwietnikowa – plac Jana Pawła II – 5 szt., konstrukcja kwietnikowa – ul. Bohaterów Getta – 5 szt., stojak kwiatowy sześciopoziomowy – plac św. Małgorzaty – 1 szt., stojak kwiatowy „trzy misy” – pl. Jana Pawła II, pl. św. Małgorzaty – 2 szt.
Prace realizuje wyłonione w drodze przetargu konsorcjum firm Farma Miejska Maciej Karpiński i Zakład Usług Porządkowych Jedynka Piotr Silko. W tym roku ze względu na remont placu Grunwaldzkiego, a wcześniej modernizację skweru Lecha Kaczyńskiego, w Świdnicy wydatki na letnie nasadzenia są mniejsze o ok. 80 tysięcy niż rok temu, jednak wydatek i tak robi wrażenie. – Łącznie kwota letnich nasadzeń kwiatowych wyniosła 301 860 zł brutto – informuje rzeczniczka ratusza.



Polityka kwiatowa w Świdnicy nie zmieniła się od 2015 roku. W Niemczy tymczasem dokonała się rewolucja.
W 2024 roku burmistrzem miasta i gminy został wybrany Rafał Pawłowski, świdniczanin, wieloletni dziennikarz i redaktor naczelny Wiadomości Świdnickich. To właśnie łączy go z prezydent Świdnicy. Beata Moskal-Słaniewska również była dziennikarką i również prowadziła Wiadomości Świdnickie. I obojgu zależy na tym, by rządzone przez nich miasta były ukwiecone. Tyle iż Niemcza na kwiaty wydaje zero złotych, a mimo to na skwerach i w parku jest niezwykle barwnie. – To za sprawą mieszkańców, darczyńców i świetnej współpracy – mówi Rafał Pawłowski.
– Zgłosiła się do mnie pani Hanna Grzeszczak-Nowak, pracująca przez wiele lat w Arboretum w Wojsławicach, prywatnie żona szanowanego, dziś już emerytowanego dyrektora arboretum, Tomasza Nowaka. Przyszła z pomysłem, by ukwiecić Niemczę społecznie przy wykorzystaniu jej bogatych kontaktów ze szkółkami. Wokół siebie zgromadziła mieszkanki, które dziś stanowią trzon Nieformalnej Grupy Upiększania Miasta – opisuje burmistrz.
– Moja rola jest taka, by zadzwonić do właścicieli szkółek i poprosić o kwiaty. W zamian otrzymują podziękowania i tabliczki z nazwą swojej firmy przy nasadzeniach. W ten sposób udało nam się nawiązać kontakt już z sześcioma szkółkami w całej Polsce. Później, jeżeli jest potrzeba organizujemy transport, gminna spółka przygotowuje teren pod nasadzenia, a sadzeniem zajmuje się Nieformalna Grupa, która na swoje barki wzięła również pielęgnację roślin. Gmina zapewnia w razie braku opadów podlewanie – mówi Rafał Pawłowski. W ten sposób ukwiecone zostały skwery, miejski park, a przed basztą posadzono 480 biało-czerwonych azalii, układających się w polską flagę. – Dostaliśmy jeszcze 20 kolorowych krzewów, które po prostu rozdaliśmy mieszkańcom do ich przydomowych ogrodów.
Pytany, czy kooperacja została sformalizowana, odpowiada, iż nie ma takiej potrzeby. – To naprawdę świetnie działa. Jestem dumny z naszych mieszkańców i cieszę się, iż przyłączają się kolejne osoby. Dzięki ich pracy i pomocy sponsorów miasto kwitnie od wiosny do późnej jesieni, bo pani Hanna dba, by sadzone były różne kwiaty, kwitnące w różnych porach roku. I na tym nie poprzestajemy. Właśnie przygotowujemy się do drugiego etapu rewitalizacji rynku i pani Hanna wraz Z mieszkankami zdecyduje, jakie rośliny zostaną posadzone, tak by były jak najlepiej dostosowane do naszych lokalnych warunków, dzięki czemu nie tylko będą pięknie rosły, ale także pozwolą na zaoszczędzenie wydatków w przyszłości.
















Agnieszka Szymkiewicz
szymkiewicz@swidnica24.pl