Są malutkie, ale urocze. Znajdziesz je w różnych punktach Białegostoku

Mieszkańcy miasta mieli pomysł, który przypadł do gustu innym mieszkańcom. Stąd właśnie wzięły się małe misie w przestrzeni publicznej stolicy Podlasia. Dzięki nim powstał nowy szlak turystyczny, bo wszystkie misie są różne i nawiązują do miejsca, w którym się znajdują. Skąd pomysł na misie? A no stąd, iż Białystok wraz z Suwałkami uchodzi za bieguny zimna w Polsce. I mówi się często, iż czasami bywa tak zimno, iż na ulicach można spotkać białe niedźwiedzie. Tylko czy naprawdę w Białymstoku można spotkać białe niedźwiedzie? Otóż można! I nie tylko białe. Pierwsze misie, nazywane widzimisiami, pojawiły się w Białymstoku kilka lat temu. W tym roku dołączyły do nich kolejne. W sumie jest ich w tej chwili już 16, a natknąć się można na nie między innymi pod wejściami do dziedzińca Pałacu Branickich, pod Akademią Teatralną, w Parku Planty, na Alei Bluesa, pod budynkiem Uniwersytetu w Białymstoku czy na ulicy Zamenhofa. Figurki, a raczej małe rzeźby widzimisiów, powstały dzięki budżetowi obywatelskiemu jeszcze z 2018 roku. I początkowo białostoczanie nie byli do nich przekonani na tyle, żeby poprzeć gremialnie pomysł. Jednak jak tylko rzeźby pojawiły się w różnych punktach miasta, w kolejnej już edycji budżetu obywatelskiego, tysiące ludzi zde