Kasztany to nie tylko symbol jesieni i materiał na dekoracje czy prace plastyczne. Od wieków fascynowały ludzi. Legenda mówi, iż choćby Stefan Batory obsadził nimi swoją siedzibę, by chroniły przed złymi mocami. Według tradycji mogą pochłaniać złą energię, a dziś zwykło się je stawiać również koło telewizora oraz laptopa. Co więcej, wspierają zdrowie i urodę, wzmacniając naczynia krwionośne, łagodzą obrzęki, pomagają przy żylakach, a choćby walczą z cellulitem. pozostało inny powód, dla którego warto zrobić z nich małą wystawę na parapecie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kasia Zillmann o rodzinnym odcinku w "Tańcu z gwiazdami". "Ona już ćwiczy"
Co oznaczają kasztany na parapecie? To nie jest zwykła jesienna dekoracja
Dary zebrane podczas jesiennych spacerów mogą posłużyć jako naturalny, darmowy i humanitarny sposób na odstraszenie owadów i komarów. Wystarczy nazbierać ich kilka (im świeższe egzemplarze, tym skuteczniejsze działanie), naciąć delikatnie łupinki lub przekroić na pół, a następnie poukładać na parapecie. Najlepiej po zewnętrznej stronie okna. Tajna broń kasztanów tkwi w ich zapachu, który będzie się sukcesywnie uwalniał. Dla nas prawie niewyczuwalny, zaś dla małych intruzów niezwykle drażniący.
Czy kasztany odstraszają owady? gwałtownie oddzielą domowników od małych żyjątek
"Eksponaty" stworzą coś na miarę niewidzialnego muru lub bariery, której przekroczenie będzie niemożliwe dla muszek, komarów, pająków i wszelkich innych niechcianych gości. gwałtownie więc zrezygnują z wizyt w naszym domu. Największą zaletą stosowania tej metody jest fakt, iż nie krzywdzimy owadów, a jedynie trzymamy je na dystans, bez obciążania portfela. Warto również pamiętać o regularnym wymienianiu na świeże egzemplarze, aby utrzymać największą skuteczność domowego triku.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.