Rokitnik – super owoc

1 rok temu

Podlaska plantacja

Stanisław Trzonkowski z Ostrowia Północnego rokitnikiem zajmuje się od ponad 30 lat. W okolicy Szudziałowa i Krynek uprawia blisko 50 hektarów tych owoców. Przełom sierpnia i września to najlepszy moment na zbiory – wcześniej owoce nie są dojrzałe, później tracą witaminy. Zbiór odbywa się manualnie – sekatorami. To z powodu nietypowej budowy rokitnika.

Jest utkany jak kolba kukurydzy i bardzo gęsto. Nie da się tego otrząsnąć, nie da się tego zerwać, ten owoc jest delikatny i przy zrywaniu on się gniecie. Jedynym sposobem żeby zebrać jego w takiej jakości, w takim kolorze w jakim on się znajduje teraz, bo to jest pełna dojrzałość jak tutaj widać, to jest ścinanie pędów z gałązkami i dostarczanie ich do chłodni. Opowiada Stanisław Trzonkowski.

Dopiero zamrożone owoce są oddzielane od gałązek.

Roślina znana od wieków

Rokitnik, nazywany przez niektórych syberyjskim ananasem czy oblepichą (ze względu na budowę, „oblepia” gałęzie) jest kojarzony z plażami, gdzie występuje naturalnie. W Polsce jest co raz więcej pasjonatów uprawy i amatorów spożywania przetworów rokitnika.

Cała roślina zawiera mnóstwo, około 200 związków tak zwanych bioaktywnych czyli i polifenole, antyoksydanty, witaminy, minerały. choćby i taki wartościowy jak pektyny i błonnik – to jest naprawdę w tej chwili poziom na przykład witaminy C to jest w granicach od 200 do 500 mg na 100 g owoców czyli proszę to sobie wyobrazić taka nasza tradycyjna cytryna uprawiana w warunkach tropikalnych to ma tylko zawartość od 20 do miligramów. Mówił prof. Stanisław Pluta z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.
Rokitnik jest obiektem badań naukowych prowadzonych m.in. przez Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach czy Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Dzięki wynikom, przetwórcom udaje się produkować bardziej efektywnie, a produkty (nie tylko z owoców, również z gałązek, liści, pędów) są coraz smaczniejsze i przystępniejsze.
Produkty łagodniejsze, w których są bardziej skoncentrowane te aktywne biologicznie związki, których w rokitniku jest szalenie dużo, a które pozytywnie oddziaływują na człowieka. Dobrze się wpisują w dietę leczniczą, ale też i w profilaktykę. Przetwórca rokitnika – Jan Hołownia.

Promocja na polu

Żeby promować spożycie rokitnika plantator z Ostrowia Północnego zorganizował spotkanie z dziennikarzami zajmującymi się tematyką medyczną. Eksperci i naukowcy odpowiadali na pytania, również te nieoczywiste – o wpływ rokitnika na organizm przy i po spożyciu alkoholu.

Mój syn, o ile no tam był z kolegami podczas studiów na jakiejś imprezce nocnej to zawsze rano pytał: „tata czy masz ten żółty sok taki z takiej oblepichy, rokitnika, który to bardzo fajnie dobrze działa i wystarczyła szklanka w rozcieńczeniu z wodą mineralną, dwie i dosłownie efekt był bardzo dobry, taki łagodzący tego tradycyjnego kaca. Dodaje z uśmiechem prof. Pluta.
Przy wyborze produktów z rokitnika warto zwrócić uwagę na kolor produktu – im ciemniejszy – tym gorszy. Pełnowartościowy sok powinien mieć kolor dojrzałego owocu.
Na rynku jest bardzo dużo soków z rokitnika które są koloru brunatnego. Dlatego, iż jest zbierany później. Olej, bardzo cenny składnik, ulega zjełczeniu i daje taki brązowaty, brunatny kolor i dlatego to jest praktycznie nic nie warte. Samo to, co na etykiecie pisze to nie znaczy iż on jest dobry. Dodaje plantator z Ostrowia Północnego.

Więcej o rokitniku w materiale wideo:https://youtu.be/7w5TYn1uCL8

Idź do oryginalnego materiału