"Rezerwacje grzybów" podbijają lokalne grupy. "Proszę nie zbierać". Jest jeden szkopuł

Sezon na grzyby trwa w pełni, a miłośnicy leśnych skarbów prześcigają się w poszukiwaniu okazów. Niektórzy wpadli na pomysł "rezerwowania" grzybów, ale nie poprzez tabliczki z hasłem "nie zrywać". O co chodzi z tajemniczymi postami w mediach społecznościowych?
Każdy, kto choć raz korzystał z wakacji typu "all inclusive", doskonale zna walkę o leżaki przy basenie, która trwa już od rana. Czy teraz podobny trend przeniósł się do lasów? Sezon na grzybobranie w Polsce ruszył pełną parą, a miłośnicy leśnych skarbów przemierzają okoliczne lasy w poszukiwaniu dorodnych okazów. Konkurencja jest na tyle duża, iż niektórzy już nie tylko oznaczają swoje znaleziska, ale także publikują o nich posty w mediach społecznościowych w formie apelu.


REKLAMA


Zobacz wideo Drogie grzyby rosną w centrum miasta! Są jednymi z najsmaczniejszych


Coraz więcej "rezerwacji" grzybów w sieci. "Uprzejmie proszę o niezbieranie"
Ostatnio na facebookowych grupach coraz częściej można się natknąć na informacje o "rezerwacji" grzybów. Jest tylko jeden mały szczegół. Okazuje się, iż są to zwykle te same "prośby", ale delikatne zmodyfikowane. Ktoś postanowił chyba zatem zażartować sobie z grzybiarzy i sądząc po niektórych komentarzach... podnieść im ciśnienie. Jeden z takich wpisów widnieje na profilu "Ludzie z Dębna":
Uprzejmie proszę o niezbieranie grzybów w okolicach za mostem w stronę Mosiny, jak się wjeżdża w las po prawej stronie. [...] jeżdżę tam od lat, znalazłam sobie swoje miejsce, gdzie wiem, iż są grzyby i od dawna tam jeżdżę. To trochę nie fair [...] na miejscu okazuje się, iż ktoś już wyzbierał mi wszystko. Jak widzicie, iż ktoś ma tutaj swoje miejsce, to proszę po prostu nie zbierać tam, ale odjechać trochę sobie. [...] Proszę uszanować to choćby z czysto ludzkiej przyzwoitości.
Niemal identyczne pojawiły się m.in. na grupie "Nowe Spotted: Żywiec" i "Spotted: Chojnice".


Posty o 'rezerwacjach' grzybówfot. screen facebook.com


Zajmowanie grzybów a przepisy prawne. Co na to Lasy Państwowe?
Żarty żartami, ale warto wiedzieć, iż w praktyce "rezerwowanie" grzybów nie ma najmniejszego sensu, ani mocy. Każdy z nas może bez skrępowania zbierać napotkane dary runa leśnego w lasach państwowych, które stanowią większość polskich terenów leśnych. Wyjątek? Strefy ochrony, stosowny zakaz oraz Parki Narodowe. Lasy Państwowe w 2023 roku zabrały głos w sprawie procederu, gdy w internecie stał się popularny post z tabliczką oznajmiającą o rezerwacji kani.


Szanowni Państwo, rozwiewamy wątpliwości! Lasy Państwowe nie prowadzą rezerwacji grzybów. Każdy grzyb czeka na pierwszego znalazcę. Jesteśmy pewni, iż wystarczy dla wszystkich
- możemy przeczytać na facebookowym profilu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.