Była pokryta ranami od tak długiego życia na ulicy, ale w końcu znalazła dom, wyszła na werandę i leżała wyczerpana. Na szczęście jedyny człowiek, który byłby chętny do pomocy…
Wyobraź sobie, iż mieszkasz w środku niczego, w miejscu, które niewielu ludzi rozumie, kiedy nagle nieznajomy pojawia się na twoim progu. To właśnie przydarzyło się Joe Sullivanowi, który mieszka w małym miasteczku w północnej części Mississippi. Joe jest odpowiednim Samarytaninem, więc przyspieszył. Nieznajomy był w tym przypadku ciężko rannym psem.
Joe podniósł cukierkowego psa, a ona położyła głowę na jego ramieniu, jakby chciała powiedzieć: „dziękuję i proszę, pomóż mi”.
Obładowany bliznami, zadrapaniami i różnymi obrażeniami, cukiernik zabrał psa do kliniki dla zwierząt w hrabstwie Tippah. Ocenili psa i przyjęli za prawdę, iż została potrącona przez samochód z jakiegoś powodu i złamała biodro i uszkodziła nerwy. Po zaoferowaniu jej płynów przez linię dożylną i opatrzeniu jej różnych ran, pies w pełni wyzdrowiał.
Joe postanowił zająć się psem i nadać jej tytuł Betsy. Zaangażował się, jeżeli jego inne szczenięta będą czuły się komfortowo z nowymi psami w stadzie, ponieważ nie przepadają za osobliwymi psami. O dziwo, wszyscy uniwersalizują Betsy jako jedną ze swoich. Uwielbia biegać i bawić się i jest teraz wyższa.
Oto piękny film z przyjemnym zakończeniem, abyś mógł się dobrze bawić także dzięki błyskotliwemu startowi Betsy. Uwielbiamy dokładne wiadomości!