W piątek 22 listopada Platforma Obywatelska wyłania swojego kandydata do przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Tymczasem, jak podaje "Super Express", Prawo i Sprawiedliwość przez cały czas nie ogłosiło, kogo wystawi w przyszłorocznym wyścigu do Pałacu Prezydenckiego. Choć pojawiły się pewne przecieki z Nowogrodzkiej, rzecznik partii studzi emocje, zapewniając, iż decyzja jeszcze nie zapadła. To może się jednak zmienić... podczas spotkania w hotelu.
Kto kandydatem PiS na prezydenta?W czwartek media obiegła informacja, iż PiS podjął decyzję dotyczącą kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Przecieki wskazywały, iż kandydatem partii Jarosława Kaczyńskiego ma zostać dr Karol Nawrocki, obecny prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN).
Pojawiły się głosy, iż to on zostanie zaprezentowany na niedzielnej konwencji partii. Do medialnych doniesień odniósł się rzecznik PiS. Rafał Bochenek potwierdził, iż faktycznie na niedzielę planowane jest spotkanie działaczy w hotelu "Sokół". Zaprzeczył jednak, iż została już podjęta decyzja w sprawie kandydata.
"Mówiłem, iż kierownictwo naszej formacji politycznej spotyka się w tej sprawie od wielu dni. Analizuje różnego rodzaju badania opinii społecznej. Między innymi dyskutują nasi liderzy na czele z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim. Jak tylko zapadnie taka decyzja, na pewno państwu ją przekażemy. Myślę, iż to nastąpi w ciągu najbliższych dni" - przekazał rzecznik, cytowany przez dziennik.
"My się w ogóle na nich nie oglądamy"Rzecznik PiS pytany był również o doniesienia, które wskazywały, iż Nawrocki wystartuje jako kandydat obywatelski, popierany przez partię Jarosława Kaczyńskiego. Rafał Bochenek i tym razem podkreślił, iż kiedy decyzja zapadnie, media z pewnością się o tym dowiedzą.
Rzecznik PiS odpowiedział również, czy PiS śledzi prawybory w PO. "My się w ogóle na nich nie oglądamy" - stwierdził, dodając, iż prawybory w PO pokazują, jak duże tarcia są w partii Donalda Tuska.