
Odwiedziłem znane miejsca Zatoki Puckiej. Niestety wszędzie pusto aż po horyzont. Najbardziej zawiodła Rewa. Na cyplu nie widziałem choćby jednego ptaka, choćby krzyżówki. Gdzieś na granicy zasięgu wzroku małe stado gągołów.
Przystań rybacka to kilka mew. Najciekawsza białogłowa, ale też daleko w morzu. W kierunku rezerwatu Beka (ujścia Zagórskiej Strugi), pusto, pusto, pusto.
Podobnie rzecz wyglądała w Gdyni Babie Doły (fot). choćby jednego osobnika spoglądając na torpedownię i w kierunku Mechelinek.
Pozostaje Władysławowo z mewami, ale nie każdy fascynuje się tymi ptakami. Na zdjęciu mewa srebrzysta w trzeciej szacie zimowej.











