Ptak z bajki "Rio" wyginął na wolności. Obawy Blu były słuszne

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. istockphoto.com/ autor redchanka


Sześć lat temu świat na chwilę wstrzymał oddech z powodu wieści dotyczących wyginięcia ostatniego żyjącego na wolności przedstawiciela gatunku ary modrej. W ostatnim czasie grupa specjalistów pracowała nad przywróceniem istnienia tych papug w przyrodzie. Na ich drodze pojawiły się jednak przeszkody.
W 2018 roku organizacja BirdLife International opublikowała raport, na podstawie którego Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) ogłosiła niezwykle smutną wiadomość. Gatunek ary modrej (Cyanopsitta spixii), który niektórzy mogą kojarzyć z filmu animowanego "Rio", został ogłoszony wymarłym na wolności. Obawy głównego bohatera bajki - Blu - niestety okazały się słuszne. Teraz specjaliści robią co w ich mocy, aby naprawić wyrządzone szkody.


REKLAMA


Zobacz wideo Papugi bez problemu radzą sobie z łamigłówkami


Niebieska ara modra została uznana za wymarły gatunek. Ani jeden osobnik nie żył na wolności
Sześć lat temu świat obiegła informacja, iż ara modra oficjalnie została uznana za wymarły gatunek. Komunikat odnosił się do osobników żyjących na wolności, których populacja sukcesywnie się zmniejszała na skutek polowań oraz wylesień.


Organizacja The Association for the Conservation of Threatened Parrots, nie tracąc ani chwili, rozpoczęła projekt, którego celem było (i wciąż jest) ratowanie gatunku tych niesamowicie pięknych ptaków. Działania rozpoczęto od selekcji papug.


Kiedy próbujesz zbudować populację zwierząt z bardzo małej ocalałej grupy, to istotnym problemem może być chów wsobny. Jednak techniki zastosowane do sprawdzenia statusu genetycznego tych ptaków były bardzo, bardzo wyrafinowane i pozwalały hodowcom na bardzo dokładne dobieranie ptaków


- wyjaśniał dziennikarzom "The Guardian" Tom White - biolog z US Fish and Wildlife Service, który był głównym doradcą projektu na rzecz ratowania ary modrej. Po dokonaniu specjalistycznych działań udało się wytypować osiem papug, które zostały wypuszczone w Bahia i Pernambuco - stanach będących naturalnym środowiskiem Cyanopsitta spixii. Jak zakończyła się ta próba? Odnotowano obiecujące obserwacje.


Ara modra 2024. Przyszłość gatunku ponownie zawisnęła na włosku
Każdy z ptaków, który został wypuszczony nad brazylijskim niebem, został wyposażony w nadajnik radiowy pomagający w uważnym monitorowaniu ruchów papug. Osoby czuwające nad projektem zadbały także o to, aby ary miały swobodną przestrzeń do prokreacji - w tym celu wybrano miejsca, gdzie znajdowały się zarówno sztuczne, jak i naturalne dziuple lęgowe. Plany zrzeszonych organizacji zakończyły się sukcesem. Ary zaczęły się mnożyć, ale niestety ze względu na ich rzadkie występowanie gatunek znów stał się obiektem zainteresowania dla kłusowników.


Zobacz też: Odkryto nowy gatunek pająka. Jego odnóża wyglądają jak miotełki. Jest "duży, kudłaty i przedziwny"
I choć są one objęte konwencją CITES dotycząca handlu dzikimi zwierzętami, nieustannie stanowią przedmiot nielegalnych transakcji. O tego typu działania oskarżono między innymi niemieckie Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Zagrożonych Gatunków Papug (ACTP), co stało się powodem do wstrzymania ich wcześniejszej współpracy z brazylijskimi ośrodkami. W związku z tym przyszłość gatunku ponownie stanęła pod znakiem zapytania, ponieważ wcześniej stanowili oni jeden z istotnych ogniw w procesie ratowania Cyanopsitta spixii.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału