„Pszczoły nie widzą koloru czerwonego” Andrzeja Jana Bielawskiego w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie

4 dni temu

Wystawa Andrzeja Jana Bielawskiego Pszczoły nie widzą koloru czerwonego to podsumowanie ponad dwudziestu lat artystycznego dialogu twórcy z pszczołami – niezwykłymi współautorami jego prac.

Andrzej Jan Bielawski od ponad dwudziestu lat prowadzi niezwykły dialog z pszczołami – istotami, które od tysięcy lat fascynują ludzi swoją organizacją, inteligencją i tajemniczym postrzeganiem rzeczywistości. Nie widzą koloru czerwonego, ale doskonale rozróżniają inne barwy, a ich życie podporządkowane jest rytmowi cykli przyrody. Bielawski, który stał się zarówno artystą, jak i pszczelarzem, wplata ich obecność w swoje obrazy, czyniąc je nie tylko inspiracją, ale również współtwórcami.

Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks

Wosk pszczeli stał się dla niego jednym z najważniejszych środków wyrazu – jego ciepła barwa, przezroczystość, organiczna struktura i podatność na światło sprawiają, iż każdy obraz wydaje się żyć. Materia ta nie tylko przechowuje ślady pracy pszczół, ale również odzwierciedla pamięć miejsc i procesów. Bielawski nazywa swoje prace „izolatorami morficznymi”, odwołując się do teorii Ruperta Sheldrake’a, według której organizmy posiadają zdolność do przekazywania pamięci pokoleń. W tym sensie jego sztuka jest formą zapisu – nie tylko własnych doświadczeń, ale także historii natury i jej nieustannej transformacji.

Wystawa zbudowana jest jak metaforyczny ul. Monumentalne obrazy malowane woskiem i pyłkiem pszczelim tworzą przestrzeń, w której świat ludzki i pszczeli przenikają się nawzajem. W centrum galerii znajduje się sześcioboczna struktura, przywołująca skojarzenia z pojedynczą komórką plastra miodu – tam umieszczone są „Izolatory morficzne”, powstałe wewnątrz prawdziwego ula. To prace, w których artysta oddał część procesu twórczego pszczołom, pozwalając im na swobodne działanie.

Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks
Widok wystawy Andrzeja Jana Bielawskiego „Pszczoły nie widzą koloru czerwonego”, fot. Tomasz Maryks

Dzieła Bielawskiego to nie tylko efekt wieloletniego eksperymentu artystycznego, ale również głębokiej refleksji nad relacją człowieka z naturą. Artysta nie narzuca materii swojego porządku – poddaje się jej, współpracuje z nią, bada jej możliwości i ślady. Obrazy stają się zapisem czasu, medytacją nad ulotnością i trwałością, nad pamięcią zapisaną w substancji świata.

„Pszczoły nie widzą koloru czerwonego” to nie tylko wystawa, ale także przestrzeń doświadczania – subtelnej, organicznej relacji między sztuką, naturą i tym, co pozostaje poza ludzkim postrzeganiem.

Kamila Czosnyk

Idź do oryginalnego materiału