W opuszczonym dawnym browarze na Zamkowej zalęgły się koty. Potrzebna pomoc, bo nie radzę sobie z tą sytuacją, a skala problemu jest coraz większa. choćby nie wiem, ile jest tych kotów, nie jestem w stanie zliczyć. Mieszkańcy starają się je dokarmiać - ale takie resztki z obiadu, to nie jest zdecydowanie to, co te zwierzęta powinny jeść. Sprawa wymyka się pod kontroli. Prowadzę...