Powstanie Warszawskie wybuchło 80 lat temu

1 miesiąc temu

Każdy Polak dobrze wie, jak kluczowym wydarzeniem był wybuch Powstania Warszawskiego. Uznaje się je za jeden z najważniejszych epizodów w bogatej historii Polski. Patriotyczny zryw, dał mieszkańcom okupowanej Warszawy nową nadzieję. Zmienił także postrzeganie polskiego narodu na arenie międzynarodowej. Bohaterski wyczyn, okazał się jednak tragiczny w skutkach, a kraj poniósł ogromne straty ludzkie i materialne. Do dziś sporną pozostaje także kwestia zasadności podjętej przez dowódców decyzji o rozpoczęciu powstania.

Z bagnetem na broń. Wybuch Powstania Warszawskiego

1 sierpnia 2024 roku, po oby stronach Warszawy, przebywało około 20 tysięcy dobrze uzbrojonych niemieckich żołnierzy. Armia Krajowa widziała w tym szansę na powodzenie misji, gdyż dysponowała około 40-45 tysiącami żołnierzy, wraz z formacjami pomocniczymi.

Słabe uzbrojenie żołnierzy AK liczyło jednak zaledwie: około tysiąc karabinów, około 20 karabinów przeciwpancernych, 7 ciężkich karabinów maszynowych, 500 pistoletów maszynowych, 3700 pistoletów, 15 granatników przeciwpancernych typu „PIAT”, a także 25 tysięcy granatów domowej produkcji.

Zobacz także: Zapomniana wieś zmieniła się nie do poznania. Teraz jest obleganym uzdrowiskiem

Zapas amunicji szacowano na zaledwie 2-3 dni walki. Tymczasem, polscy powstańcy bronili się aż 63 dni, które określamy dziś jako „dni chwały”. Komendant Okręgu Warszawskiego AK, płk. Antoni Chruściel „Monterowi”, podzielił siły powstańcze na osiem podległych sobie obwodów:

  • Obwód I: Śródmieście – pod dowództwem ppłk. Franciszka Edwarda Pfeiffra „Radwana”;
  • Obwód II: Żoliborz – pod dowództwem ppłk. Mieczysława Niedzielskiego „Żywiciela”;
  • Obwód III: Wola – pod dowództwem mjr. Jana Tarnowskiego „Waligóry”
  • Obwód IV: Ochota – pod dowództwem ppłk. Mieczysława Sokołowskiego „Grzymały”;
  • Obwód V: Mokotów – pod dowództwem ppłk. Aleksandra Hrynkiewicza „Przegoni”
  • Obwód VI: Praga – pod dowództwem ppłk. Antoniego Żurowskiego „Andrzeja”;
  • Obwód VII: Powiat – pod dowództwem mjr. Kazimierza Krzyżaka „Bronisława”;
  • Obwód (wcześniej Samodzielny Rejon) VIII: Okęcie – pod dowództwem mjr. Stanisława Babiarza „Wysockiego”.

Godzina „W” i prasa powstańcza. Tak rozchodziły się wieści

Powstanie Warszawskie zaplanowano na godzinę 17:00 w dniu 1 sierpnia 1944 roku. Pojedyncze walki rozpoczęły się jednak już kilka godzin wcześniej – Niemcy zaczęli atakować grupy powstańców zmierzających na miejsca zbiórek.

Pierwsze strzały padły na Żoliborzu o godzinie 13.50. Oddał je kapral podchorąży AK Zdzisław Sierpiński, ps. „Marek Świda”. Oddział dowódcy – 226. pluton 9. kompanii dywersji bojowej „Żniwiarz” zauważył bowiem zmotoryzowany niemiecki patrol. Choć Polacy wyszli cało ze starcia, odgłosy wystrzałów zaalarmowały niemieckie jednostki. Te zaskoczyły z kolei pozostałe plutony AK, zmierzające do rejonu koncentracji.

Niezmiernie ważne było zachowanie powstańczego ducha, przekazywanie sobie wzajemnie informacji o przebiegu walk, sytuacji naszego kraju oraz innych frontów II wojny światowej. Już rankiem 2 sierpnia, ukazało się pismo „Warszawa Walczy”, a także „Biuletyn Informacyjny AK”. Kolejnego dnia rozprowadzono także pierwsze wydanie „Robotnika”. Następnie pojawiły się kolejne tytuły – łącznie aż 167.

Pancerne pojazdy i zdobycie obozu koncentracyjnego

Drugiego dnia Powstania Warszawskiego, żołnierze batalionu AK „Zośka”, przejęli dwa niemieckie czołgi. Przez kilka dni, pojazdy dzielnie służyły nowo powstałemu plutonowi pancernemu, nazwanemu „Wacek”. Po licznych uszkodzeniach i awariach, powstańcy musieli je opuścić i podpalić.

2 sierpnia, Polacy przejęli w trakcie walk o Pocztę Główną, jeszcze jeden pojazd pancerny, który nazwali „Chwat”. Ten jednak posłużył im jako barykada na placu Napoleona. Kolejnymi zdobyczami powstańców były dwa pojazdy opancerzone, półpancerny samochód Chevrolet 157, radziecki opancerzony samochód FAI, a także najbardziej znaną „samoróbką” – „Kubusiem”.

Piątego dnia zrywu, harcerski batalion Armii Krajowej „Zośka”, podbił nazistowski obóz koncentracyjny „Gęsiówka”, zwany wówczas „KL Warschau”. Żołnierze uwolnili wówczas 348 przetrzymywanych w niewoli jeńców żydowskiego pochodzenia. Duża część z nich dołączyła do powstańców, tworząc Międzynarodową Brygadę Żydowską Służby Pomocniczej Armii Ludowej, która budowała głównie barykady.

Masakra ludności cywilnej na Woli, wybuch czołgu

Jedną z największych tragedii Powstania Warszawskiego, była masakra ludności cywilnej na Woli. W pierwszych dniach zrywu dokonały jej oddziały SS i niemieckiej policji, podległe SS-Gruppenführerowi Heinzowi Reinefarthowi. Zaliczał się do nich pułk, który dopuszczał się najbardziej okrutnych zbrodni – dowodzony przez SS-Oberführera Oscara Dirlewangera. Historycy uważają, iż niemożliwe jest dokładne ustalenie całkowitej liczby zamordowanych osób, jednak szacują, iż było to od 35 do 65 tysięcy cywili.

Jednym z najbardziej tragicznych epizodów, które miały miejsce podczas Powstania Warszawskiego, był wybuch czołgu, który okazał się „koniem trojańskim”. Niemcy porzucili pojazd przy barykadzie na Podwalu, jednak wcześniej umieścili w niej ważącą 500 kg skrzynię. Ta osunęła się, a chwilę później eksplodowała, zabijając wszystkich znajdujących się wokół pojazdu ludzi. Szacuje się, iż było to aż 300 osób, a kilkaset zostało rannych.

Połączenia kanałowe i bilans Powstania Warszawskiego

Przygniatająca przewaga Niemców sprawiła, iż jednym z największych kłopotów, z którym mierzyli się Powstańcy, była komunikacja pomiędzy otoczonymi punktami oporu. W tym celu oddziały przemieszczały się połączeniami kanałowymi. Wytyczono wówczas Plutony Łączności, które podlegały Komendzie Głównej Armii Krajowej. W ich skład, wchodzili głównie nastolatkowie i kobiety, które potrafiły przecisnąć się niektórymi tunelami.

Powstanie Warszawskie trwało od 1 sierpnia do 3 października 1944 roku i zakończyły się porażką Armii Krajowej. Po zakończeniu walk powstańcy trafili do niewoli, a około pół miliona mieszkańców Warszawy wypędzono ze stolicy. Powstańczy zryw, był jedną z najzacieklejszych i najkrwawszych bitew II wojny światowej.

Nie da się oszacować dokładnego bilansu strat po polskiej stronie. Mówi się jednak o 16 tysiącach poległych powstańców. W sporze zginęło także około 150 – 200 tysięcy ofiar cywilnych. Naziści zniszczyli doszczętnie niemal całą Warszawę. Najbardziej ucierpiała jednak lewa strona Wisły – poniosła około 84% zniszczeń.

Idź do oryginalnego materiału