Powstają "tajne" Biedronki. Nie ma kas i kolejek. Klienci nie wejdą do środka z ulicy

1 tydzień temu
W 10 polskich miastach, jak grzyby po deszczu pojawiają się "tajne" markety, do których zwykły klient nie wejdzie z ulicy. To zamknięte punkty, bez szyldów i kas, obsługujące wyłącznie konkretną grupę osób. Jak działa Biedronka Express BIEK?
Zakupy już dawno wyszły ze sklepu. Chleb, mleko czy pasta do zębów lądują dziś częściej w wirtualnym koszyku niż na taśmie przy kasie. Handel się zmienia, a sieci próbują nadążyć, a czasem choćby wyprzedzić swoich klientów o kilka kroków. Biedronka niedawno uruchomiła nowy format, który działa inaczej niż wszystko, co do tej pory oferowała swoim klientom. Z zewnątrz nowe punkty wyglądają niepozornie, w środku za to trwa cichy wyścig z czasem.


REKLAMA


Zobacz wideo


Jak działa Biedronka Express BIEK? W "tajnych" sklepach praca wre
Na pierwszy rzut oka wyglądają jak nieczynne lokale. Zaklejone okna, brak jakiegokolwiek szyldu, zero klientów, cisza. Ale za tymi drzwiami toczy się błyskawiczne życie. To tzw. dark store’y, czyli sklepy-widma działające pod szyldem Biedronka Express BIEK. Żeby wejść do środka, trzeba mieć aplikację Glovo i... konkretną rolę. Pracują tam wyłącznie lokalni, przeszkoleni kurierzy, którzy znają układ regałów niemal na pamięć.
W tych punktach nie ma kas, nie ma kolejek, nie ma zbędnych pytań. Wszystko odbywa się cyfrowo i ekspresowo. Zamówienie trafia do systemu, a aplikacja wyznacza najszybszą trasę przez regały. Kurier ma kompletować i ruszyć w trasę tak, by klient otrzymał zakupy w ciągu 15 minut. Bywa, iż dzieje się to jeszcze szybciej.


W środku czeka ponad 1200 produktów: warzywa, owoce, mięso, nabiał, lody, napoje i środki czystości. Wystarczająco, by ogarnąć szybkie zakupy bez wychodzenia z domu. Można je zamówić wygodnie, przez aplikację. Usługa działa już w 10 miastach, m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku, ale tylko w wybranych strefach. W największych aglomeracjach dostawy realizowane są choćby do godz. 2 w nocy, również w niedziele handlowe.
Czy to się opłaca? Dla klienta, jak najbardziej. Im większe zakupy, tym niższa opłata za dostawę: od 13,79 zł w dół, choćby do 7,79 zł. Regulamin z 13 maja 2025 pokazuje, iż cały model wciąż jest dopracowywany. Dla klientów to przede wszystkim wygoda i oszczędność czasu. Dla sieci zaś test, który może zmienić reguły gry na rynku.


Czym jest Biedronka Express BIEK? (zdj. ilustracyjne)Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Czy to nowość w Polsce? Podobne opcje funkcjonują już od dłuższego czasu
Choć Biedronka jest dziś najbardziej widocznym graczem w temacie sklepów-widm, nie ona przecierała konsumenckie szlaki. Carrefour jako jeden pierwszych postawił w Polsce na ten model, testując lokalne punkty szybkiej kompletacji zamówień jeszcze zanim temat zrobił się głośny. Żabka z kolei uruchomiła własne wersje dark store’ów w ramach usługi Żabka Jush, działającej na podobnych zasadach: bez kontaktu z klientem, za to z ekspresową dostawą. A Ty? Robisz zakupy przez aplikację, z dostawą do domu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału