"Firma, która miała przekazać darowiznę celowaną na utrzymanie na przełomie grudnia i stycznia, w ostatniej chwili wycofała się, tłumacząc się trudnościami. Niestety informację, iż wsparcia nie będzie, dostaliśmy chwilę temu i choć się staramy, dzwonimy, prosimy, to na ten moment nie mamy żadnej deklaracji o pomocy, która pomogłaby nam przetrwać miesiąc. Pasza się kończy, granulatów mamy ostatnie worki, kończą się też leki, które sprawiają, iż uratowane zwierzaki żyją, a kolejnych dostaw nie mamy z czego opłacić, bo środki na koncie po prostu stopniały" piszą przedstawiciele fundacji na stronie ratujemyzwierzaki.pl