🛐 #PsalmNaDzień
„Przeciwnie: wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy” (Ps 131,2).
Psalm 131 nie jest tylko modlitwą – to świadectwo pracy wewnętrznej, jakiej człowiek dokonuje nad sobą. „Wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy” brzmi jak wyznanie kogoś, kto zrozumiał, iż prawdziwy porządek nie zaczyna się w domu, ogrodzie czy ojczyźnie, ale w sercu. Możemy pielić grządki, układać książki na półkach, porządkować kalendarz i relacje, a jednak wciąż nosić w sobie zamęt. To właśnie nieład wewnętrzny często wylewa się na zewnątrz i rodzi konflikty, chaos, napięcia.
Psalmista pokazuje drogę odwrotną: zaczynaj od duszy, a świat wokół ciebie też zacznie układać się w ciszy. Psycholog nazwałby to samoregulacją, teolog – pokorą i posłuszeństwem wobec Boga. To codzienna decyzja, by nie być ofiarą wewnętrznego huraganu, ale świadkiem Bożego pokoju. Pierwszy krok, to modlitwa w ciszy. Drugi – pozwolić, by Bóg przez swoje słowo, zwłaszcza Psalmy, przemówił do serca. A potem… zobaczysz sam, jak zacznie się zmieniać twoje życie.
🩵 PYTANIA DO SERCA
👉 Gdzie dziś bardziej dbasz o porządek: w szafie czy w sercu?
👉 Czy potrafisz świadomie wybrać ciszę, gdy świat krzyczy?
👉 Kiedy ostatnio pozwoliłeś Bogu uciszyć chaos w twoim wnętrzu?
📍 Prawdziwy spokój nie przychodzi wtedy, gdy burza ucichnie, ale gdy nauczysz się oddać ster w ręce Boga.
Dobrego dnia w łączności w 1W1 (4507/1).
