Podsyp tym malinowe krzewy we wrześniu. Za rok zaprosisz sąsiadów do zbierania taczek owoców

We wrześniu maliny wciąż potrafią obficie owocować. To również czas, w którym warto o nie zadbać. Jeden trik sprawi, iż w kolejnym sezonie krzewy odwdzięczą się jeszcze większymi i słodszymi owocami.
Uprawa malin we własnych ogródku to świetny sposób na delektowanie się świeżymi, smacznymi owocami, których na próżno szukać w supermarketach. Aby uzyskać najlepsze plony, ważna jest odpowiednia pielęgnacja, prawidłowe nawożenie krzewów oraz dotrzymanie terminów. Odrobina uwagi, którą poświęcisz im teraz we wrześniu, sprawi, iż już w przyszłym roku zbierzesz kosze pełne słodkości.


REKLAMA


Zobacz wideo Kasia Zillmann o "Tańcu z gwiazdami". "Myślałam, iż sobie ktoś jaja robi, ale lubię wyzwania"


Kiedy przycinamy maliny na jesień? Jeden prosty zabieg, za który później sobie podziękujesz
Wrzesień to czas intensywnych prac w ogrodzie. Sezon wegetacyjny dobiega końca, więc to idealny moment na przygotowanie krzewów malin na nadchodzący rok. Po zakończeniu zbiorów warto pamiętać o jednym kluczowym zabiegu - przycinaniu. Jest istotne nie tylko dla zdrowia roślin, ale także przyszłych plonów. Jakie korzyści przynosi? Poprawia cyrkulację powietrza i zapewnia dostęp światła, ogranicza choroby i szkodniki, a także dba o kondycję pędów.


Maliny letnie (Laszka, Glen Ample, Sokolica). Usuwaj ich stare, owocujące pędy, a zostaw jedynie 4-5 najsilniejszych młodych.
Maliny jesienne (Polana, Polka, Delniwa) przycinaj dopiero po zakończeniu owocowania. Może to być choćby październik. Ścinaj wszystkie pędy przy ziemi.


fusy po kawie do ogroduThamKC / Getty Images/iStockphoto


Czym nawozić maliny na jesień? Domowy składnik o zaskakujących działaniu w ogrodzie
Nie zostawiaj owocowych krzewów po przycięciu samych sobie. Koniecznie musisz je odpowiednio zabezpieczyć i przygotować, nim nadejdą przymrozki. Zadbaj o systematyczne podlewanie, szczególnie w suche dni. Przyda im się również dawka nawozu obfitującego w potas i fosfor, który zasili je przed kolejnym sezonem i zadziała jak booster dla nowych pędów. Co ciekawe, masz go pod ręką - fusy z kawy. Wystarczy, iż rozsypiesz ich cienką warstwę wokół podstawy krzewu. Na odporność i obfitość wpłynie też ściółkowanie kompostem lub korą. Tak utrzymasz wilgoć i ochronisz korzenie przed minusowymi temperaturami.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.