Winobluszcz potrafi w kilka sezonów zamienić smutną ścianę w efektowną, żywą kurtynę. Nie zrobi jednak całej roboty sam – bez rozsądnego nawadniania rośnie słabiej, rzadziej się krzewi i gorzej znosi upały. Dobra wiadomość? To pnącze nie jest "pijakiem" – wymaga mądrej, a nie codziennej wody.