Po rozstaniu utrudniał jej z psem. Sąd zadecydował. Takiego wyroku jeszcze nie było

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.pl


Były partner przez prawie rok uniemożliwiał jej kontakt z psem rasy Husky, którym wspólnie opiekowali się od szczenięcia. Kobieta nie chciała dać za wygraną i skierowała sprawę do sądu. Choć sprawa wydawała się niecodzienna, właśnie zapadł wyrok.
We wtorek 1 października 2024 roku hiszpańskie media zaczęły rozpisywać się o niezwykłej sprawie sądowej, która miała miejsce w Madrycie. Była para stanęła naprzeciwko siebie z powodu konfliktu dotyczącego opieki nad psem, którego niegdyś wychowywali wspólnie. Wyrok bez wątpienia przejdzie do historii lokalnego sądownictwa, ponieważ jest to pierwszy raz, gdy nie dotyczył dzieci, ale zwierzęcia.


REKLAMA


Zobacz wideo Pies wyskoczył z 2 piętra wprost na idącą chodnikiem kobietę


Zapadł sądowy wyrok ws. opieki nad psem. "Jak w przypadku dzieci"
Kobieta przez około 10 miesięcy nie widziała się ze swoim psem rasy Husky, ponieważ takiej możliwości pozbawił ją były partner. W momencie rozstania sam zadecydował, iż to właśnie on przejmie opiekę nad pupilem. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Ten stwierdził, iż poszkodowana doznała szkody moralnej, którą wyceniono na kwotę 660 euro, czyli ponad 2,8 tys. złotych. Jej były partner został również obciążony wszystkimi kosztami postępowania sądowego.


Wymiar sprawiedliwości orzekł w sprawie adopcji zwierząt domowych w podobny sposób, jak w przypadku dzieci. Priorytetem w sprawie był interes oraz dobro psa


- przekazał hiszpański dziennik "El Pais".


Utrudniał byłej partnerce kontakty z psem. Sąd zarządził wspólną opiekę
W orzeczeniu sąd zwrócił uwagę na silną, sentymentalną więź, która wytworzyła się pomiędzy kobietą a psem. W związku z tym, iż zarówno ona, jak i jej był partner, byli przywiązani do zwierzęcia, sędzia nie chciał działać krzywdząco wobec żadnej ze stron. W efekcie podjął decyzję o nieprzemiennej opiece oraz solidarnym podziale kosztów dotyczących wyżywienia, leczenia, szczepień i fryzjera.
Warto zaznaczyć, iż w Polsce zwierzęta podczas rozwodu są traktowane jako "składnik majątku". Zatem dla sądu są "rzeczą" i nie mogą być postrzegane jako członek rodziny - choć podejście w tej kwestii powoli ulega zmianie.


Orzecznictwo sądów coraz częściej odchodzi od traktowania zwierząt jako samego tylko składnika majątku wspólnego, uwzględniając również w pewnym stopniu dobro zwierzęcia


- czytamy na stronie Kancelarii Adwokackiej GGK Katowice. W Hiszpanii natomiast w 2023 roku weszła w życie ustawa o dobrostanie zwierząt, zgodnie z którą są uznane za "istoty obdarzone wrażliwością". Nowe przepisy powstały w celu ochrony żywych stworzeń będących pod opieką ludzi.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału