Piesza wędrówka po nowym szlaku w polskich Beskidach

3 godzin temu
13 listopada, wtorek Wyszedłem z wjazdu starej fabryki łożysk w Łodzi, w kieszeni trzymając rachunek za prąd. Brama, przy której od trzydziestu dwóch lat się meldowałem, stała pusta, jakby wyrwana z codziennej trasy. Nad Kanałem Łódzkim kołysały się żółte liście topoli; wiatr zrywał je i pchnął wzdłuż ogrodzenia. Wiedziałem, iż jutro już tu nikt nie […]
Idź do oryginalnego materiału