Zapamiętaj!
- Bluszcz jest toksyczny dla psów, a szczególnie niebezpieczne są jego jagody i liście. Te części zawierają najwięcej saponiny, glikozydów hederageninowych i poliacetylenów.
- Zjedzenie bluszczu przez psa może powodować podrażnienie układu pokarmowego i zaburzenia neurologiczne.
- Objawy zatrucia zależą m.in. od ilości spożytej rośliny oraz od wielkości, wieku i stanu zdrowia psa.
- Jeśli pies zjadł bluszcz, weterynarz może zasugerować indukcję wymiotów, podanie leków, a w skrajnych przypadkach pilną hospitalizację i intensywną opiekę.
- Aby zapobiec zatruciu bluszczem, należy upewnić się, iż pies nie ma dostępu do tej rośliny i nauczyć pupila, które rzeczy są jadalne.
Bluszcz i pies pod jednym adresem to duże ryzyko
Bluszcz jest popularnym wyborem dla ogrodników i miłośników roślin dzięki swojej wytrzymałości i umiejętności tworzenia pięknych, zielonych płaszczy. Niestety to, co sprawia, iż jest atrakcyjny dla człowieka, może okazać się niebezpieczne dla naszych czworonożnych przyjaciół. Bluszcz jest dla psów toksyczny, niezależnie od odmiany – czy to europejski, amerykański, czy też azjatycki.
Substancje trujące dla psów w bluszczu
Bluszcz zawiera szereg związków, które są szkodliwe dla psów. Wśród nich są saponiny, glikozydy hederageninowe i poliacetyleny. Saponiny są naturalnymi substancjami chemicznymi obecnymi w wielu roślinach, które są toksyczne dla zwierząt, jeżeli są spożywane w dużych ilościach. Glikozydy hederageninowe i poliacetyleny są bardziej specyficzne dla bluszczu i również są trujące dla czworonogów. Mogą powodować:
- podrażnienia układu pokarmowego, prowadząc do wymiotów i biegunki;
- zaburzenia neurologiczne, takie jak drgawki, niepokój i zaburzenia koordynacji ruchowej.
Wszystkie części bluszczu są toksyczne dla psów, ale najbardziej niebezpieczne są jagody i liście. Owoce są szczególnie groźne, ponieważ mogą wywołać silne zatrucie. Zwłaszcza u młodych i małych psów, które są bardziej narażone na skutki działania toksycznych związków z powodu swojego mniejszego rozmiaru. Równie niebezpieczne są liście, bogate w wyżej wymienione substancje. Zwierzę, które spożywa liście bluszczu, może cierpieć z powodu poważnych zaburzeń, w tym zaburzeń układu pokarmowego i neurologicznego.
Pies zjadł bluszcz. Czy połknięta część rośliny ma znaczenie?
Pędy i sok bluszczu są nieco mniej toksyczne od jagód i liści, ale przez cały czas mogą powodować dolegliwości zdrowotne po połknięciu przez zwierzaka. Z tego powodu należy unikać pozostawiania rośliny w miejscach, w których pozostawałaby w zasięgu twojego psa. Zawsze nadzoruj pupila, gdy jest tam, gdzie rośnie bluszcz.
Nawet niewielka ilość toksycznych substancji może wywołać poważne skutki. To, którą część bluszczu zjadł pies, ma zatem znaczenie – przede wszystkim dla ustalenia możliwej dawki saponin, glikozydów hederageninowych i poliacetylenów. Dlatego weterynarz powinien wiedzieć nie tylko o tym, co dokładnie pies połknął, ale też w jakich ilościach. W kontekście konieczności zgłoszenia się do lekarza po pomoc zjedzone części rośliny nie mają większego znaczenia. Skoro choćby minimalna ilość może być szkodliwa dla twojego psa, zawsze trzeba działać szybko.
Wpływ związków w bluszczu na organizm psa
Kiedy pies zje bluszcz, w organizmie zwierzęcia zachodzi szereg reakcji i procesów. Saponiny, które są obecne w bluszczu, mogą powodować podrażnienie układu pokarmowego psa, prowadząc do wymiotów, biegunki i bólów brzucha. W skrajnych przypadkach te symptomy mogą prowadzić do odwodnienia i utraty elektrolitów, które są niezbędne dla zdrowia psa.
Z kolei glikozydy hederageninowe i poliacetyleny są odpowiedzialne za reakcje neurologiczne. Te objawy u psa są szczególnie niepokojące, ponieważ świadczą o ryzyku trwałych uszkodzeń układu nerwowego czworonoga.
Od czego zależą objawy po tym, jak pies zjadł bluszcz?
Objawy zatrucia bluszczem u psa mogą być różne i zależą od ilości zjedzonej rośliny, a także od wielkości, wieku i stanu zdrowia psa. Jednym z pierwszych symptomów są problemy z układem pokarmowym – wymioty, biegunka, brak apetytu i ślinotok. Te objawy są wynikiem podrażnienia układu pokarmowego przez toksyczne substancje zawarte w bluszczu.
Inne objawy zatrucia bluszczem to zmiany w zachowaniu psa, takie jak niepokój, dezorientacja, drgawki, a choćby utrata przytomności. W skrajnych przypadkach zatrucie bluszczem może prowadzić do śpiączki i śmierci. Nigdy nie lekceważ sytuacji, w której pies zjadł bluszcz! Brak natychmiastowych objawów wcale nie świadczy o tym, iż ze zwierzakiem wszystko będzie w porządku.
Leczenie u weterynarza
W zależności od stanu twojego psa specjalista może zasugerować różne opcje leczenia. Jeśli twój pies stosunkowo niedawno połknął trującą roślinę, weterynarz może zasugerować indukcję wymiotów, aby usunąć jak najwięcej toksyn z żołądka psa. Pamiętaj, aby nie wywoływać torsji samodzielnie, bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem weterynarii! Do usunięcia trucizny mogą posłużyć również węgiel leczniczy albo leki przeczyszczające układ trawienny.
Jeśli objawy są już widoczne, twój pies może wymagać dodatkowej pomocy, która zapobiegnie skutkom długotrwałych oznak zatrucia. Takie postępowanie obejmuje m.in. nawodnienie, leki przeciwbólowe, a w niektórych przypadkach choćby podawanie substancji przeciwdrgawkowych. W skrajnych przypadkach twój pies może potrzebować hospitalizacji i intensywnej opieki.
Zapobieganie zjadaniu bluszczu przez psa
Najlepszym sposobem uniknięcia kłopotu jest naturalnie upewnienie się, iż twój pupil nie ma dostępu do tej rośliny. Jeśli masz bluszcz, upewnij się, iż jest ona umieszczona poza zasięgiem twojego psa. Pamiętaj, iż zwierzaki (zwłaszcza młode szczeniaki) są ciekawskie i mogą próbować zjeść różne rośliny. Naucz swojego psa, co jest bezpieczne do jedzenia, a co nie.
Jednym z najważniejszych kroków, które możesz podjąć, jest edukacja własna. Poznaj wszystkie rośliny trujące dla psów i upewnij się, iż nie ma ich w twoim ogrodzie lub domu. Zawsze miej pod ręką numer do weterynarza, aby móc gwałtownie działać w razie potrzeby. Wiedza i odpowiednia reakcja mogą uratować życie twojego psa, jeżeli dojdzie do zatrucia bluszczem.