[instagram:DDkEBLoC_Fp]
- To co zobaczyliśmy w Masłowie to obraz niewyobrażalnego zaniedbania zwierząt - mówi Konrad Kuźmiński z DIOZ. - To był mały piękny maltańczyk. Nie wiem jakie może być uzasadnienie takiego zachowania. Według właścicielki - znalazła tego psa kilka dni wcześniej i w geście dobroci postanowiła zamknąć go w klatce. Oczywiście zweryfikowaliśmy te informacje i udało nam się ustalić, iż pies od ponad roku w tej klatce był.
Konrad Kuźmiński dodaje, iż nikt z rodziny nie chciał powiedzieć do kogo pies należy, dopiero sąsiedzi udzielili takiej informacji. Pies był przetrzymywany w brudzie i smrodzie.