Przez 2 dni w małym miasteczku w Bułgarii padał gęsty śnieg, kiedy miejscowa para znalazła rannego psa, który boleśnie utykał w zamieci. Pies, później nazwany Koki, leżał oblepiony warstwami śniegu obok sklepu spożywczego, trząsł się i zamarzał na śmierć, pisze ilovemydogsomuch
Para podeszła do psa, ale Koki nie pozwolił im się dotknąć z powodu strasznej kontuzji .
Kiedy para wróciła po Kokiego, biedny pies szedł drogą ostatkiem sił i miał się poddać. Przerażające zimno w połączeniu z obrażeniami wprawiło Kokiego w świat bólu i cierpienia i prawie się poddał, gdy para ponownie go znalazła.
Para zdała sobie sprawę, iż słabnące siły Kokiego oznaczają, iż nie wytrzyma długo. Ostrożnie zawinęli go w koc w desperackiej próbie uratowania mu życia. Ponieważ drogi były zablokowane z powodu śniegu, nie mieli innego wyjścia, jak tylko nieść Koki aż do domu.
Koki został umieszczony obok ożywczego ciepła grzejnika w domu swoich wybawicieli. Czuł się lepiej, gdy suszono jego futro, ale przez cały czas odmawiał zjedzenia łyżki wzmacniacza odporności. Na szczęście parze udało się zdobyć jego zaufanie dzięki kiełbasek. Ich mały akt dobroci ponownie rozpalił złamanego ducha Kokiego i postanowił trzymać się życia z odnowionym poczuciem nadziei.
Koki otrzymał pomoc medyczną, gdy transport został oczyszczony. Następnie para znalazła mu dom na zawsze z kobietą, która mieszkała 124 mil od ich rodzinnego miasta. Koki prowadzi teraz szczęśliwe i spełnione życie ze swoją nową mamą i psim rodzeństwem! Dziękujemy tej życzliwej parze za szczerą opiekę nad Koki!
Źródło: ilovemydogsomuch.tv
