Wrocław stawia historyczny krok w stronę ochrony przyrody. Miasto i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpoczęły formalny proces tworzenia pierwszego wrocławskiego rezerwatu na Polach Irygacyjnych, jednym z najcenniejszych przyrodniczo obszarów Dolnego Śląska. Podpisany list intencyjny to nie tylko deklaracja, ale początek konkretnych działań: od przywracania naturalnych warunków wodnych po przygotowanie planów ochrony i objęcie terenu stałą opieką przyrodniczą.
Podpisany list intencyjny pomiędzy Prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem a Regionalną Dyrektor Ochrony Środowiska Katarzyną Łapińską formalnie rozpoczyna proces tworzenia pierwszego rezerwatu przyrody w granicach miasta. Miasto zobowiązało się do przygotowania pełnej dokumentacji niezbędnej do utworzenia rezerwatu, uregulowania gospodarki wodnej oraz ewentualnej remediacji terenu. Miasto ma również przejąć nadzór nad rezerwatem i finansować jego utrzymanie. Z kolei RDOŚ zadeklarowała wsparcie merytoryczne i przygotowanie opinii niezbędnych do powołania rezerwatu oraz opracowanie dokumentów, takich jak zadania ochronne czy plan ochrony.
– Pola Irygacyjne to żywy dowód na to, iż przyroda potrafi sama się odbudować. jeżeli damy jej czas i odpowiednie warunki, powraca z ogromną siłą. Zależy nam, by chronić ten proces i wzmocnić go poprzez świadome działania. Zgodnie z rekomendacją wybitnych przyrodników wystąpiłem do RDOŚ z wnioskiem o utworzenie rezerwatu, bo to najwyższa forma ochrony przyrody. Ten krok to realna inwestycja w przyszłość miasta: w retencję, w bioróżnorodność, w adaptację do zmian klimatu – podkreśla Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Pola Irygacyjne, położone w sąsiedztwie Lasu Rędzińskiego oraz dolin Odry i Widawy, pełnią funkcję naturalnego zasobu ekologicznego i klimatycznego. Chronią przed suszą, łagodzą skutki upałów i zwiększają bioróżnorodność.
– RDOŚ będzie koordynować proces tworzenia rezerwatu od strony formalnej i merytorycznej. Naszym zadaniem jest przygotowanie planu ochrony a także zapewnienie, iż wszelkie działania prowadzone przez miasto będą zgodne z celami ochrony przyrody. Wspólnie dążymy do tego, by Pola Irygacyjne były miejscem, gdzie przyroda może się regenerować, a jednocześnie przestrzenią edukacji i obserwacji dla mieszkańców – mówi Katarzyna Łapińska, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
Od pól ściekowych do oazy bioróżnorodności
Pola Irygacyjne przez ponad 130 lat wykorzystywane jako naturalna oczyszczalnia ścieków, dziś są jednym z najcenniejszych przyrodniczo terenów w granicach miasta. Ich powierzchnia – dziesięciokrotnie większa od Parku Szczytnickiego – to siedlisko setek gatunków zwierząt i roślin. Miasto zleciło w tym miejscu przeprowadzenie szczegółowej inwentaryzacji przyrodniczej. Obejmowała ona zarówno szatę roślinną, jak i wszystkie grupy zwierząt. Badania zrealizował zespół naukowców z Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Ich celem było zaktualizowanie informacji na temat zróżnicowania zbiorowisk roślinnych i fauny – ze szczególnym uwzględnieniem gatunków cennych, chronionych prawnie lub zagrożonych wyginięciem.
– W trakcie inwentaryzacji obserwowaliśmy aktywność zwierząt, wyszukiwaliśmy stanowiska roślin i mapowaliśmy siedliska. Czasami wspieraliśmy się technologią, np. fotopułapkami, które rejestrowały zachowania zwierząt. Pola Irygacyjne to żywy, złożony ekosystem, który po latach eksploatacji sam rozpoczął proces regeneracji. To unikatowa przestrzeń, gdzie w granicach dużego miasta można zaobserwować pełne spektrum zjawisk przyrodniczych – od sukcesji roślin po powrót rzadkich gatunków ptaków – wyjaśnia prof. Marcin Kadej, dziekan Wydziału Nauk Biologicznych, Uniwersytet Wrocławski.
Wyniki badań potwierdziły, iż teren Pól Irygacyjnych jest jedną z najważniejszych ostoi przyrodniczych w granicach dużego miasta. O jego wyjątkowej wartości decydują: duża powierzchnia (ok. 1110 ha), bliskość dolin Odry i Widawy, sąsiedztwo Lasu Rędzińskiego oraz brak zabudowy i sztucznego oświetlenia.
Na obszarze Pól występuje 206 cennych gatunków roślin, grzybów i porostów oraz zwierząt. Obszar ten jest szczególnie cenny ze względu na występujące tam gatunki ptaków. Pola Irygacyjne są jedną ze 170 wyznaczonych w Polsce lądowych ostoi ptasich IBA (Important Bird Areas) o znaczeniu międzynarodowym, a jednocześnie jedyną położoną w całości w granicach administracyjnych miasta. Powierzchnia ostoi obejmuje cały obszar Pól Irygacyjnych. Został on wpisany na listę IBA ze względu na liczną populację lęgową podróżniczka. Najcenniejszymi występującymi gatunkami ptaków są: podróżniczek, jarzębatka, derkacz, lerka, bocian biały, błotniak stawowy, łabędź krzykliwy, dzięcioł średni, dzięcioł czarny, czapla biała, żuraw, gąsiorek.
Na Polach Irygacyjnych występuje łącznie 428 gatunków roślin, 19 z nich to gatunki cenne – w tym 6 objętych jest ochroną prawną. To m.in. czosnek kątowy i wężowy, salwinia pływająca, róża francuska. Dodatkowo na Polach występuje także turzyca Bueka – gatunek uznany za wymarły na Dolnym Śląsku.
Na Polach Irygacyjnych występuje co najmniej 180 gatunków zwierząt. Wśród nich są 22 ssaki objęte ochroną – to m.in. bóbr europejski, mopek zachodni czy karlik drobny. Są także 4 chronione gatunki gadów – m.in. jaszczurka zwinka czy jaszczurka żyworodna oraz 10 chronionych gatunków płazów – ropucha zielona, kumak nizinny, rzekotka drzewna.
Przywracanie wody – fundament ochrony
Kluczowym elementem planu ochrony jest przywrócenie adekwatnych warunków wodnych. W czasach, gdy Pola Irygacyjne funkcjonowały jako oczyszczalnia, system kanałów, rowów i zastawek utrzymywał teren stale podmokły. Po zakończeniu irygacji w 2015 roku wiele tych struktur uległo degradacji, a obszar w dużej mierze wyschnął.
Przywrócenie odpowiedniego poziomu wód gruntowych ma fundamentalne znaczenie dla zachowania tutejszych siedlisk – torfowisk, trzcinowisk i łąk wilgotnych. Bez wody wiele z nich zanika, a wraz z nimi gatunki roślin i zwierząt, które są z nimi związane.
W tym celu powstaje projekt piętrzenia wody na ciekach Trzciana i Mokrzyca oraz stworzenia naturalnego rozlewiska o powierzchni niespełna 10 hektarów. To nie będzie betonowy zbiornik, ale otwarty obszar retencyjny z wypłyceniami, gdzie będą mogły żyć i rozmnażać się różne gatunki. W tym roku planowane jest uzyskanie niezbędnych pozwoleń, a w przyszłym – rozpoczęcie prac pod nadzorem przyrodników.
– Przywracając wodę, przywracamy życie. Nie chcemy tworzyć sztucznych zbiorników. Chcemy, żeby woda wróciła w sposób naturalny, rozlewając się po niecce dawnego meandru Odry, stworzyła miejsca dla płazów i ptaków – tłumaczy Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Strategii i Zrównoważonego Rozwoju.
Czym jest rezerwat przyrody?
Rezerwat przyrody to najwyższa forma ochrony przyrody w Polsce – na równi z parkiem narodowym. Chroni faunę, florę, ogranicza ingerencję człowieka i pozwala na prowadzenie badań naukowych oraz działań ochronnych. Na terenie rezerwatu obowiązują ograniczenia w dostępie – poruszać się można jedynie po wyznaczonych ścieżkach i punktach obserwacyjnych. Zabronione jest prowadzenie inwestycji i niszczenie przyrody. W przypadku Pól Irygacyjnych oznacza to, iż na całym obszarze „rządzić” będzie przyroda – a bliskość Odry, Widawy i Lasu Rędzińskiego zapewni naturalną otulinę dla przyszłego rezerwatu i jego mieszkańców.
Co dalej?
W 2025 roku planowane jest zakończenie przygotowań dokumentacyjnych i uzyskanie wymaganych decyzji środowiskowych. W latach 2026/2027 przeprowadzone zostaną prace hydrotechniczne pod nadzorem przyrodników, a po ich zakończeniu – procedura formalnego ustanowienia rezerwatu. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, rezerwat może zostać oficjalnie utworzony za około 3 lata. Będzie to pierwszy rezerwat przyrody w granicach administracyjnych Wrocławia i trzeci co do wielkości na Dolnym Śląsku.
Foto: mat. prasowe
4 godzin temu


