Park Rataje znowu zalewa woda

9 miesięcy temu

Park Rataje jest jednym z największych w Poznaniu i bardzo lubianym przez mieszkańców. Przy niemal każdych opadach deszczu, zwłaszcza w okresie zimowym, gdy ziemia jest zmarznięta i ma problem z przyjmowaniem wód opadowych, a te gruntowe są wysoko, powstaje jednak ten sam problem – zalewanie części terenu.

Woda stoi już nie tylko na dużych obszarach trawników, ale także w grządkach, przy ławkach, na torach skansenu Średzkiej Kolei Powiatowej, w okolicy stawów oraz na terenie placu zabaw.

Mieszkańcy są już… przyzwyczajeni do zalewania parku, choć przyznają, iż nie tak powinno to wyglądać – szczególnie, iż inwestycja kosztowała wiele milionów złotych. O ile wodę stojącą na trawie można uznać, to ta w miejscach, które powinny służyć spacerowiczom przeszkadza.

Za teren parku odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej, jednak jak wyjaśnia przy okazji każdej takiej sytuacji „w gestii ZZM nie leży utrzymanie retencji wód”. Czyje to zadanie? Wód Polskich, a w tej sytuacji wątpliwe jest, by temat zainteresował spółkę. Teren zalewania obszaru wodą nie interesował także spółkę Pzonańskie Inwestycje Miejskie podczas budowy parku. Tłumaczono wówczas, iż okresowe zalewanie niektórych części obiektu zostało przewidziane, z uwzględnieniem m.in. występujących miejscami nieprzepuszczalnych gruntów.

Tymczasem przyrodnicy uważają, iż sytuacja powinna cieszyć mieszkańców. Choć woda wylewa się ze stawów, to ich zdaniem tworzenie sztucznego drenażu i odprowadzanie wód opadowych nie jest konieczne, ponieważ z każdym kolejnym rokiem, system korzeniowy roślin na terenie parku będzie się rozrastać tworząc naturalny drenaż i pochłaniając większe ilości wody. To szczególnie istotne zwłaszcza mając na uwadze susze, jakie pojawiają się w okresie letnim i spodziewane są w następnych latach.

Idź do oryginalnego materiału