Palmowa

tenuieum2.blogspot.com 4 dni temu
zaczęła mi się w tym roku wcześnie.

Wstałam. Blokowisko zasłaniało wschodzące słońce, świat odbijał je jak lustro.






Po mszy poszłam na prawdziwie wiosenny spacer - relacja na ważce zaraz będzie.



A potem zrobiłam obiad, zjadłyśmy, przygotowałam lekcje i padłam. Gdybym mogła zasnąć i spać do rana, pewnie bym spała. No mama zgłosiła trzy drobne awarie, trzeba było wstać i zbawiać świat :P, i jakoś się rozchodziłam...

Z głębszych - a może tylko twardszych :P przemyśleń dzisiejszych: czuję w sobie powołanie do bycia tym kamieniem, co będzie wołać, jak wszyscy inni przestaną. No. Więc, zdaje się, mam jeszcze trochę czasu.

1172.

Idź do oryginalnego materiału