O zastosowaniu ich w ogrodzie słyszał chyba każdy. Okazuje się jednak, iż niektóre historie o skorupkach jaj i ich cudownych adekwatnościach to zwykłe ogrodnicze mity. Sprawdziliśmy, w których sytuacjach rzeczywiście warto ich używać.
Ekologiczne ogrodnictwo często opiera się na wykorzystywaniu domowych odpadów do dbania o rośliny. Wiele osób ceni takie rozwiązania, ponieważ pozwalają wdrażać filozofię zero waste w życie i to bez większego wysiłku. Bardzo popularne jest wykorzystanie skorupek jaj. Poleca się używanie ich zarówno w domu (np. do czyszczenia fug), jak i w ogrodzie. Niestety nie wszystkie patenty przynoszą takie efekty, jakich byśmy się spodziewali. Niektóre opowieści o skorupkach jaj to powielane w internecie mity.
Jak poleca się wykorzystywać skorupki jaj w ogrodzie?
Jednym z polecanych sposobów na wykorzystanie skorupek po jajkach jest zrobienie z nich nawozu – przez wysuszenie lub zalanie wodą. Taka odżywka jest bardzo bogata w wapń i polecana dla roślin, które lubią gleby zasadowe, np. lawendy. Poleca się również zakopanie pokruszonych skorupek pod młodymi sadzonkami m.in. pomidorów lub wręcz wysiewanie roślin w pustych skorupkach z dziurą na dnie, co ma pobudzić ich wzrost. Niektórzy rekomendują skorupki jajek jako ściółkę dla roślin, która ma utrzymywać w ziemi wilgoć i chronić przed rozwojem chwastów. Skorupki jajek są także polecane jako środek odstraszający ślimaki. Sprawdziliśmy, które z tych patentów są skuteczne, a które to tylko mity powtarzane przez pasjonatów ogrodnictwa.
Oto największe moty o skorupkach jaj. Fot. Genialne.pl
Jakie są mity o skorupkach jaj jako nawozie?
Powiedzmy sobie szczerze, skorupki jaj nie są tak przydatne w ogrodzie, jak sądzi wielu ogrodników amatorów. Czas obalić mity funkcjonujące od lat.
- Skorupki jaj jako nawóz wcale nie dają tak dobrych efektów, jak się uważa. Owszem, zawierają dużo wapnia, ale bardzo wolno się rozkładają. Użycie ich jako nawozu nie da natychmiastowych rezultatów. Trzeba będzie czekać na nie choćby kilka sezonów, a i tak nie będą bardzo spektakularne.
- Wysiewanie roślin w skorupkach może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jak wspomnieliśmy, substancje odżywcze uwalniają się z nich bardzo powoli, a tak małe opakowanie jak skorupka może ograniczyć rozwój korzeni. Lepszym rozwiązaniem jest nasypanie skorupek do dołka, ale w związku z długim rozkładem tego surowca, lepiej stosować ten trik przy roślinach wieloletnich.
- Płynny nawóz ze skorupek także nie da widocznych efektów. Po zamoczeniu ich w wodzie uwolnione zostaną tylko śladowe ilości substancji odżywczych. Oczywiście wylanie takiej odżywki pod rośliny nie zaszkodzi, ale raczej nie należy się spodziewać widocznej poprawy ich kondycji.
Odstraszanie ślimaków i ściółkowanie to też mity?
Wiesz już, iż skorupki jako nawóz nie do końca się sprawdzą. Zastanawiasz się pewnie, czy pozostałe opowieści o skorupkach jaj to także mity. Nie do końca. Niektórzy mają wątpliwości, czy skorupki jajek mogą powstrzymać inwazję ślimaków. Uważają, iż pokruszone obierki nie są tak ostre, by skrzywdzić te szkodniki, a w związku z tym są kiepską zaporą. Z drugiej strony ślimaki nie lubią, gdy coś przykleja im się do ciała, więc jeżeli masz sporo skorupek, nie zaszkodzi spróbować. Przy stosowaniu skorupek jako ściółki nie ma wątpliwości co do skuteczności tego zabiegu. Warto zwrócić natomiast uwagę na coś innego. Aby usypać wokół roślin kilkucentymetrową warstwę chroniącą ziemię przed wysychaniem i chwastami, potrzebowałbyś ich naprawdę mnóstwo! Chyba żadne gospodarstwo domowe nie zużywa takich ilości jaj, by skorupkami dało się wyściółkować rośliny nawet w najmniejszym ogrodzie.