Około 100 uczniów zmierzyło się we wtorek (15 kwietnia) w finałowym etapie Świętokrzyskiej Olimpiady Łamigłówek.
Lidia Obarzanek-Januszewska, jeden z koordynatorów olimpiady mówi, iż łamigłówki pozwalają na naukę poprzez zabawę.
– Rozwijają logiczne myślenie, uczą czytania ze zrozumieniem. Najlepiej zacząć przygodę z łamigłówkami już w przedszkolu – zachęca.
W finałowym etapie olimpiady rywalizowali profesjonaliści, którzy mają za sobą setki jeżeli nie tysiące zaliczonych zadań. Obowiązywały kategorie wiekowe, ale pasja u każdego taka sama niezależnie czy uczył się w podstawówce czy w szkole średniej.
Tobiasz, uczeń Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Maryi z Nazaretu w Kielcach mówi, iż olimpiada nie była trudna.
– Były jednak zadania podchwytliwe, przy których trzeba było uważać. Na przykład ile było psów, kotów i chomików, jeżeli wszystkie zwierzęta były psami oprócz dwóch, wszystkie zwierzęta były kotami oprócz dwóch i wszystkie zwierzęta były chomikami oprócz dwóch. Odpowiedź brzmi: jeden, jeden i jeden – opowiada Tobiasz.

Julia i Ola z Liceum Ogólnokształcącego w Staszowie mówią, iż poziom olimpiady był wysoki, ale łamigłówki nie sprawiły im kłopotów, bo dobrze przygotowały się do finału.
– O łamigłówkach dowiedziałam się od mojej pani nauczycielki matematyki. Bardzo mi się to spodobało i teraz jak mi się nudzi, to rozwiązuję jakąś łamigłówkę – opowiada Julia.
Ola dodaje, iż bardzo pomogło wspólne przygotowywanie się do olimpiady.
– Jak jedna z nas czegoś nie wiedziała, druga jej pomagała. Dzięki temu jesteśmy bardzo dobrze przygotowane – twierdzi.
Była to już V edycja Świętokrzyskiej Olimpiady Łamigłówek. Jej organizatorem jest Świętokrzyskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli.














