Jak uprzyjemnić sobie nadchodzącą jesień? Dla wielu z nas kontakt z naturą będzie dobrym pomysłem na jesienną nudę i zniżkę nastroju. A gdzie najłatwiej o bliskie relacje z przyrodą? Jak się okazuje, takim miejscem przez cały czas są ogrody działkowe. Chętnych na gospodarowanie na działkach nie brakuje. Ogrody działkowe idą jak świeże bułeczki.
– W mieście o kontakt z naturą jest dużo trudniejszy niż na działce, dlatego ziemią, na której uprawiać można rośliny lub wykorzystać teren do rekreacji jest ogród działkowy – mówi Edward Galus, prezes Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców.
Jak dodaje prezes: – Jest bardzo duże zainteresowanie nabyciem działki, chętnych na dzierżawę ogrodu działkowego jest bardzo duże, jednak terenów na nie, niestety, nie przybywa. Jedyne wolne działki w Kielcach są w tej chwili tylko w ogrodzie Żeromskiego – wyjaśnia Edward Galus.
– Skąd bierze się fenomen działek w miastach? Przede wszystkim gospodarować na działkach chcą ludzie w starszym wieku, a tych, jak pokazuje demografia, wciąż przybywa. Po drugie, młode rodziny wykorzystują chętnie takie ogrody do celów rekreacyjnych, gdzie można bezpiecznie wypoczywać z małymi dziećmi, uczyć najmłodszych kontaktu z przyrodą i przekazywać im ciekawą wiedzę – wyjaśnia doświadczony ogrodnik.
Jak dodaje: – Ludzie, głównie w wieku emerytalnym, wykorzystują ogrody działkowe do celów użytkowych. Uprawiają tam różne warzywa owoce, rośliny ozdobne. Kontakt z przyrodą, ruch na świeżym powietrzu jest wartością dodaną, służy zdrowiu i utrzymaniu dobrej kondycji.