Nowość! Miejski mikrolas. Kiedyś marzenie, dziś usychające krzaki

wbijamszpile.pl 6 miesięcy temu

Jeszcze w marcu wszystko wyglądało pięknie. Mieszkańcy Oruni Górnej – Gdańska Południe z euforią sadzili czwarty już gdański mikrolas przy rondzie na Platynowej. Niestety, teraz zielona oaza zaczyna przypominać bardziej wysychający mini-park. Okoliczni mieszkańcy informują, iż nie wszystkie roślinki się przyjęły, a niektóre wyglądają na wykończone suszą i upałami.

Co się stało? Miejski mikrolas

Mikrolas powstał zgodnie z metodą japońskiego botanika Akiry Miyawakiego: 600 sadzonek drzew, krzewów i roślin podszytu miało tworzyć leśne mini-siedlisko na powierzchni 200 m². Sadzenie odbyło się na specjalnie przygotowanym podłożu z dodatkiem kompostu z bioodpadów segregowanych przez mieszkańców Gdańska.

Niestety, najwyraźniej mikrolas nie poradził sobie z trudnymi warunkami klimatycznymi. Niektóre gatunki wyrosły szybciej, inne walczą o przetrwanie. Wierzby, które miały być ozdobą mikrolasku, przetrwały, ale wielu innym roślinom to się nie udało.

Miejski mikrolas. Kiedyś marzenie, dziś usychające krzaki (FOTO: Janusz Ch/Facebook.com)

Wielkie nadzieje i smutna rzeczywistość

Przypomnijmy, iż w kampanii wyborcze 23 marca, pełni entuzjazmu mieszkańcy, ale i lokalni politycy w ramach agitacji chwycili za szpadle i wspólnie sadzili nowy mikrolas. Na powierzchni 200 m², z wykorzystaniem kompostu, zasadzono 600 roślin reprezentujących 40 gatunków występujących na Pomorzu. Spośród poprzednich mikrolasów, ten miał wyróżniać się wierzbowym akcentem.

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz podczas otwarcia wydarzenia podkreśliła jego znaczenie dla bioróżnorodności. Towarzyszyli jej zastępcy prezydenta Piotr Grzelak i Piotr Kryszewski, radni miejscy Mateusz Skarbek i Kamila Błaszczyk oraz radni dzielnicowi. Wszyscy wspólnie sadzili drzewa i krzewy, wierząc, iż mikrolas gwałtownie stanie się zieloną enklawą.

Czytaj: Szokujące dowody. Nielegalne pobieranie wody z Jeziora Głębokiego na Kaszubach

Miejski mikrolas. Kiedyś marzenie, dziś usychające krzaki (FOTO: Piotr Borawski/Facebook.com)

Jest już po wyborach. Czy jest nadzieja dla mikrolasu?

Optymistycznie nastawieni mieszkańcy przez cały czas wierzą, iż miejski mikrolas na Platynowej potrzebuje więcej czasu, aby się w pełni zaaklimatyzować. Wierzby są przez cały czas mocnym punktem mikrolasu, a kompost użyty podczas sadzenia daje nadzieję na odrodzenie pozostałych gatunków.

Czy miejski mikrolas stanie się bujną, miejską oazą, czy skończy jako wysychający mini-park? Czas pokaże, a mieszkańcy trzymają kciuki za zielone odrodzenie.

mn

Wspieraj wbijamszpile.pl

Wolne media są dzisiaj najważniejsze. WbijamSzpile.pl to miejsce, gdzie dzielimy się nie tylko aktualnościami, ale także przemyśleniami, analizami i komentarzami dotyczącymi najnowszych trendów społecznych, politycznych i kulturalnych w Polsce, na Pomorzu i w Gdańsku. Nikt nas nie cenzuruje. Wspieraj wolne dziennikarstwo.

Idź do oryginalnego materiału