W Gdańsku władze miejskie oraz Zarząd Morskiego Portu Gdańsk S.A. podjęły nowe kroki mające na celu spowodowanie by pył węglowy przestał wreszcie nękać mieszkańców sąsiadujących dzielnic. Czy te działania przyniosą realne zmiany, czy są jedynie fasadowymi zabiegami?
Port Gdańsk zapowiada codzienne kontrole firm składowujących węgiel oraz wzmożone działania służb, takich jak Policja, ITD i Straż Miejska. Mają one monitorować ciężarówki przewożące węgiel, aby upewnić się, iż są one odpowiednio zabezpieczone. To konkretne kroki, które mogą rzeczywiście zmniejszyć emisję pyłu węglowego.
„Ładunek sypki może być umieszczony tylko w szczelnej skrzyni ładunkowej, zabezpieczonej dodatkowo odpowiednimi zasłonami uniemożliwiającymi wysypywanie się ładunku na drogę” – podkreśla przedstawiciel Policji.
Polewanie hałd: kontynuacja czy nowa jakość?
Składy węglowe będą zobowiązane do polewania hałd specjalnymi płynami, co ma na celu redukcję pylenia. Port Gdańsk wydał już 4 mln zł na różne metody ograniczania emisji, w tym na zraszanie hałd, zamiatanie dróg i instalację kurtyn wodnych.
„Port Gdańsk dołoży należytej staranności w celu zminimalizowania i docelowo wyeliminowania emisji pyłu węglowego związanej z przeładunkiem węgla” – zapewnia Dorota Pyć, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A.
Deklaracje i spotkania: słowa czy czyny?
Zastępca prezydent Gdańska, Piotr Grzelak, oraz prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A., Dorota Pyć, zapewniają o pełnym zaangażowaniu w rozwiązanie problemu pylenia.
„Deklarujemy pełnie wsparcie ze strony miasta, ale oczekujemy skuteczności i konkretnego planu na polepszenie sytuacji” – mówi Piotr Grzelak.
Spotkania i deklaracje wsparcia są ważne, ale muszą być poparte konkretnymi działaniami, aby przynieść realne zmiany.
Mieszkańcy mają dość – pył węglowy uprzykrza im życie
Dla mieszkańców Gdańska problem pylenia węgla to codzienność. Oczekują oni skutecznych działań, które przyniosą realne zmiany. Deklaracje władz są mile widziane, ale najważniejsze są wyniki. Czy wzmożone kontrole i polewanie hałd przyniosą upragnioną ulgę?
Generalnie jest to wielki bełkot…nic nowego. „Szlauch” ogrodowy to ich myjka samochodowa. W dniu dzisiejszym i w godzinach wieczornych wczoraj cały czas auta jeździły bez plandek..my zostaliśmy zwyzywani – jesteśmy kapusiami i konfidentami – mówi Anna Kosińska-Motyl, która ma dość pyłu.
Nie wierzę w ani jedno ich słowo….
Monitorowanie i przyszłość
Władze miasta zobowiązały się do monitorowania sytuacji i organizowania kolejnych spotkań, aby na bieżąco reagować na wyzwania. „Umówiliśmy się na kolejne spotkania, będziemy stale monitorować sytuację” – zaznacza Piotr Grzelak. Tylko czas pokaże, czy podjęte działania przyniosą oczekiwane rezultaty. Mieszkańcy i ekolodzy będą uważnie obserwować, czy zapowiedzi władz przełożą się na konkretne, mierzalne efekty.
mn