W 2013 roku lidar zbadał około 130 kilometrów kwadratowych w środkowo-wschodniej części Campeche w Meksyku, gdzie nigdy wcześniej nie szukano śladów obecności Majów. Badania zostały wykonane w celu pomiaru i monitorowania węgla w lasach w Meksyku. Luke Auld-Thomas, archeolog z Northern Arizona University wraz z badaczami z Tulane University, meksykańskiego Instituto Nacional de Antropología e Historia i University of Houston’s National Center for Airborne Laser Mapping przeanalizowali zebrane dane. Dzięki nim odkryli 6674 struktur Majów, w tym piramidy i świątynie.
Wyniki oraz opis badań ukazał się w czasopiśmie „Antiquity” (DOI: 10.15184/aqy.2024.148).
Lidar
– Przez długi czas nasza próbka cywilizacji Majów obejmowała łącznie kilkaset kilometrów kwadratowych — mówi Auld-Thomas, główny autor publikacji. – Tę próbkę zdobyli z trudem archeolodzy, którzy mozolnie przeszli każdy metr kwadratowy, tnąc roślinność maczetami, aby sprawdzić, czy stoją na stosie kamieni, który mógł być czyimś domem 1500 lat temu – dodaje.Jednak w dzisiejszych czasach technologia pozwala naukowcom skanować duże połacie ziemi bez konieczności obecności na miejscu. Przynajmniej na początku badań. Mowa o technologii lidar (Light Detection and Ranging). Jest to metoda pomiarowa, polegająca na naświetlaniu celu laserem i rejestrowaniu odbicia dzięki czujników. Różnice w czasie powrotu wiązki odbitego światła oraz zmiana długości fali są wykorzystane do tworzenia trójwymiarowych modeli terenu.
Dzięki tej przełomowej technologii, która szturmem zdobyła wysokie miejsce wśród narzędzi przydatnych archeologom, można zobaczyć ukształtowanie terenu bez wierzchniej warstwy roślinności. Lidar przenika przez koronę drzew i odzwierciedla trójwymiarowe formy cech archeologicznych ukrytych pod roślinnością. Badacze mogą z obrazów cyfrowo usunąć drzewa i rośliny a choćby wodę, odsłaniając ukryte budowle.
Lidar już dowiódł swojej przydatności. W 2018 roku przy pomocy tej technologii w gwatemalskiej dżungli odkryto ruiny ponad 60 tysięcy domów, pałaców i innych struktur, które przez stulecia były ukryte przed wzrokiem współczesnego człowieka (więcej na ten temat w tekście: Megalopolis Majów. Zaskakujące odkrycia w północnej Gwatemali). Dzięki tej technologii odkryto też najstarszą i największą budowlę Majów (Najstarsza i największa budowla Majów odkryta w południowym Meksyku), setki kompleksów ceremonialnych sprzed tysięcy lat (W południowym Meksyku odkryto setki starożytnych kompleksów ceremonialnych), czy ruiny 11 miast i osad należących do nieznanej kultury (W boliwijskiej dżungli odkryto ruiny 11 miast należących do nieznanej kultury). Teraz, choć mapowanie terenu zostało wykonane w zupełnie innym celu, lidar pomógł odkryć kolejne, nieznane dotąd budowle Majów.
Choć lidar jest doskonałym narzędziem, badania przy użyciu tej technologii są drogie, a organizacje przyznające granty nie chcą inwestować pieniędzy w badanie obszarów, które są całkowicie nieznane i potencjalnie pozbawione czegokolwiek. Dlatego część Campeche była wciąż pustą plamą na mapach archeologów.
Miasto Valeriana
W danych zebranych przez lidar badacze odkryli wiele niezbadanych osad Majów rozsianych po całym regionie, w tym całe miasto. Zawiera dziesiątki budowli, w tym piramidy podobne do tych w Chichén Itzá i Tikal.
Miasto, które naukowcy nazwali Valeriana na cześć pobliskiej słodkowodnej laguny, pochodzi z okresu klasycznego (250 – 900 r. n.e.) i wykazuje „wszystkie cechy charakterystyczne klasycznej stolicy politycznej Majów”, w tym wiele placów połączonych szeroką groblą, piramidy świątynne i boisko do gry w piłkę. Dalej od centrum Valeriany, na zboczach wzgórza odkryto pozostałości domów i tarasów, co sugeruje gęstą zabudowę miejską.
– Nasza analiza nie tylko ukazała obraz regionu gęsto zaludnionego osadami, ale także ujawniła dużą zmienność. Nie znaleźliśmy tylko obszarów wiejskich i mniejszych osad. Ale znaleźliśmy duże miasto z piramidami tuż przy jedynej autostradzie w okolicy, w pobliżu miasteczka, w którym ludzie od lat aktywnie uprawiają ziemię wśród ruin – mówi Auld-Thomas, dodając jednocześnie, iż nikt nie wiedział o znalezionych osadach i iż jest o wiele więcej do odkrycia.
– Starożytny świat jest pełen przykładów miast, które są zupełnie inne niż miasta, które mamy dzisiaj. Były miasta, które były rozległymi, rolniczymi, gęsto zaludnionymi mozaikami, były też miasta, które były wysoce egalitarne i niezwykle nierówne. Biorąc pod uwagę wyzwania środowiskowe i społeczne, z którymi się mierzymy z powodu szybkiego wzrostu populacji, badanie starożytnych miast może być pomocne i poszerzyć naszą perspektywę tego, jak może wyglądać życie w mieście – wskazuje Auld-Thomas.
Badacze planują teraz udać się na miejsce w celu przeprowadzenia badań terenowych nowo odkrytych struktur.
Źródło: Antiquity, Live Science, fot. Daniel Schwen/ CC BY-SA 4.0/ Wikimedia Commons