Nietoperz z wścieklizną w Poznaniu. Służby już wyznaczyły strefę zagrożenia

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


W Poznaniu został zidentyfikowany nietoperz chory na wściekliznę. W trosce o zdrowie mieszkańców niezwłocznie wyznaczono strefę zagrożenia. Czy jednak faktycznie poznaniacy powinni się bać? Głos w tej sprawie zabrał doktor Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".
Informacje o pojawieniu się ognisk wścieklizny napawają niepokojem nie tylko właścicieli psów czy kotów. Ostrożność w takich przypadkach jest jak najbardziej wskazana, także wtedy, gdy nosicielem wścieklizny był nietoperz. Mimo to warto wiedzieć, iż to sytuacja zgoła odmienna niż przypadki zachorowań np. wśród lisów. Dobrze jest też sprecyzować, jak adekwatnie możemy rozpoznać wściekłego nietoperza.


REKLAMA


Zobacz wideo Nietoperze są żywym barometrem zmian klimatycznych. W Polsce gwałtownie ubywa gatunków zimnolubnych


Czy w Polsce nietoperze mają wściekliznę? W Poznaniu wyznaczono strefę zagrożenia
Jak informuje Radio Poznań, poznańska straż miejska znalazła chorego nietoperza pod koniec sierpnia 2024 roku. Osłabione i apatyczne zwierzę zostało przekazane do lecznicy, gdzie padło po czterech dniach, a późniejsze badania wykazały, iż osobnik był chory na europejską wściekliznę nietoperzową. W związku z tym Powiatowy Inspektor Weterynarii w Poznaniu wyznaczył na terenie Chwaliszewa i Berdychowa obszar zagrożony, który obowiązuje od 6 września 2024 roku. Wszystkie zwierzęta domowe na tym terenie muszą mieć aktualne szczepienia przeciw wściekliźnie, a wprowadzanie do strefy nieszczepionych czworonogów jest zakazane. Zabroniono również organizowania wystaw, konkursów czy pokazów z udziałem zwierząt. Eksperci uspokajają jednak, iż rzeczywiste zagrożenie dla ludzi i ich pupili jest naprawdę niewielkie, natomiast wprowadzone ograniczenia wynikają głównie z nieaktualnych przepisów.


[To - przyp. red.] całkowicie niedopasowane do stanu wiedzy i przepisów unijnych. Polska jest w tym względzie absolutnym wyjątkiem. Po prostu nie rozróżnia się pomiędzy zwykłą klasyczną wścieklizną, tą, która występuje u psów, kotów, ludzi, i która u nietoperzy jest stwierdzana wyłącznie w Amerykach


- wyjaśnia doktor Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra", cytowany przez Radio Poznań. Europejska wścieklizna nietoperzowa, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy przede wszystkim nietoperzy. Do zakażenia może dojść poprzez zjedzenie chorego osobnika lub zostanie przez niego ugryzionym. Do tego z kolei dochodzi bardzo rzadko, co jest zresztą związane z tym, jak zachowują się wściekłe nietoperze. Wbrew pozorom nie są one bowiem wcale agresywne.


Jak sprawdzić, czy nietoperz jest chory na wściekliznę? O tym należy pamiętać, gdy spotkamy nietoperza
Jak dowiadujemy się z oficjalnej strony Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra", ataki i pogryzienia przez nietoperze się nie zdarzają, niezależnie od tego, czy mówimy o zwierzętach zdrowych, czy chorych. W przypadku wścieklizny prawdopodobieństwo takich sytuacji jest choćby jeszcze mniejsze, ponieważ ssaki stają się wówczas osłabione i nie mogą latać. Wyjątek od tego stanowią przypadki, gdy podejmujemy próbę złapania i unieruchomienia nietoperza. Wtedy zwierzę może próbować ugryźć w samoobronie, przy czym w Polsce tylko niektóre gatunki są wystarczająco duże i silne, by przekłuć swoimi zębami skórę. Co więcej, choćby jeżeli mieliśmy do czynienia z chorym osobnikiem, to jeszcze nie powód do paniki. Wścieklizna nietoperzowa jest powodowana przez wirusy należące do tego samego rodzaju co wirusy "klasycznej" wścieklizny, jednak różnią się one od nich genetycznie. To powoduje, iż są mało zakaźne dla innych ssaków. jeżeli do ugryzienia już doszło, a nie byliśmy profilaktycznie zaszczepieni przeciwko wściekliźnie, zaleca się umyć miejsce ugryzienia wodą z mydłem i możliwie gwałtownie udać się do lekarza, gdzie zostanie podana nam szczepionka.
Mimo wszystko warto zadbać o aktualność szczepień naszych pupili, choćby jeżeli nie mieszkamy w Poznaniu, a w naszym mieście nie obowiązują strefy zagrożenia. jeżeli zaś spotkamy nietoperza lub inne dzikie zwierzę, które może potrzebować pomocy, najrozsądniej będzie zachować bezpieczny dystans i skontaktować się z odpowiednimi służbami.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału