Niedźwiedź polarny wdarł się do namiotu myśliwych. "Wszedł, kiedy spaliśmy"

2 dni temu
Zdjęcie: unsplash.com / Zdjęcie ilustracyjne ; Fot. Bartosz Bańka / Agencja Wyborcza.pl


Ci myśliwi niemal otarli się o śmierć. Podczas jednego z jesiennych polowań Inuitów na karibu doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji. W nocy do namiotu, w którym spali, wdarł się młody niedźwiedź polarny. Przed krwawą konfrontacją uratowała ich szybka reakcja.
Do niezwykle groźnej sytuacji doszło na Wyspie Baffina w Ameryce Północnej podczas polowania na karibu. W nocy do namiotu przebywających tam inuickich myśliwych wdarł się niedźwiedź polarny. Młody osobnik nie zdążył jednak zrobić im krzywdy. Leśniczy zareagował natychmiast. Przyznał, iż to najstraszniejsze wydarzenia w całym jego życiu.


REKLAMA


Zobacz wideo Ministerstwo pozwoli polować na szakale. Mogą ginąć wilki


Niedźwiedź polarny przerwał sen myśliwych. Uratowała ich szybka reakcja jednego z nich
Pod koniec września, gdy tradycyjnie realizowane są polowania na karibu, doszło do niezwykle groźnego zdarzenia. Grupa inuickich myśliwych z kanadyjskiej wioski Iglooik wybrała się jak co roku na Wyspę Baffina w poszukiwaniu reniferów. Jeden z doświadczonych łowców, Joe Uttak, podzielił się na facebookowej grupie Inuit Hunting Stories o sytuacji, której doświadczył on i jego towarzysze. Podczas wypoczynku w namiocie nagle wdarł się do środka ogromny drapieżnik. Na szczęście jego przyjaciel zdążył sięgnąć po strzelbę i zastrzelić niedźwiedzia polarnego, zanim ten zaatakował.


To było jedno z najstraszniejszych doświadczeń w moim życiu! Młody niedźwiedź polarny wszedł do namiotu, kiedy spaliśmy


- napisał na social mediach, udostępniając również zdjęcie z mrożącej krew w żyłach sytuacji. Choć myśliwi zabili niedźwiedzia w obronie własnej, to zgodnie z prawem Inuici, tak czy inaczej, mogą w ciągu roku ustrzelić określoną liczbę tych drapieżników. Czyn łowcy nie liczy się jednak do limitu, ze względu na szczególne warunki całego zdarzenia. Co ciekawe, do spotkań ludzi z niedźwiedziami polarnymi dochodzi w tamtych okolicach niezwykle często.


Ataki niedźwiedzi polarnych na ludzi. Niektóre zakończyły się śmiercią
W Ameryce Północnej na tundrowych terenach, ale również w Norwegii i Rosji, stosunkowo często dochodzi do niebezpiecznych konfrontacji między ludźmi a niedźwiedziami polarnymi. Ssaki są ogromne, niezwykle silne, a nierzadko również agresywne. Szczególnie groźne są młode osobniki, które potrafią być nieobliczalne i trudno je odstraszyć. Niekiedy zbliżają się bliżej miejsc działalności człowieka ze względu na doskwierający im głód. Według danych udostępnionych przez magazyn New York Times, od 1870 roku do 2014 roku zarejestrowano łącznie kilkadziesiąt ataków niedźwiedzi na ludzi. Z jednej strony nie jest to dużo, ale trzeba podkreślić, iż aż 20 z nich zakończyło się zgonem człowieka, zaś prawie 70 groźnymi obrażeniami. Dobrą ochroną przed drapieżnikami okazują się psy stróżujące, z których często korzystają myśliwi. Czworonogi często ostrzegają o zbliżającym się niebezpieczeństwie i pozwalają na jak najszybsze oddalenie się z miejsca bytowania niedźwiedzi. Do podobnych kontaktów z roku na rok będzie dochodziło częściej. Wszystko przez zmniejszającą się pokrywę lodowcową i migracje ssaków na południe w poszukiwaniu chłodu i pożywienia.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału