Włączyłam delikatną jazzową muzykę i spojrzałam przez okno. Jesienne liście, które jeszcze nie opadły z drzew, poruszały się w jej rytmie. Po trawniku spacerowały gołębie. Pośród kilku szarych przedstawicieli gatunku dojrzałam jednego białego. Wyglądał jak anioł.