8-letni Bartek z Lądu był bohaterem reportażu, który w minionym tygodniu mogliśmy zobaczyć w Dzień Dobry TVN. Chłopiec opowiedział o swojej wielkiej pasji, jaką jest rolnictwo.
Ale zacznijmy od początku… Rolnictwem i hodowlą 8-latka zainteresował sąsiad Pan Mietek, który jest rolnikiem. Jako 3 latek odwiedzał go codziennie i karmił jego owce i kozy.
– Mama mówi iż to wszystko wina tego, iż tata śpiewał mi piosenkę jak byłem jeszcze w brzuszku u mamy – Mały Bartus farmę miał ija ija o! Już teraz wiem, iż będę rolnikiem, a raczej hodowcą zwierząt. Marzy mi się duże stado krów Highland. No i mój wymarzony byk, na którym chciałbym jeździć jak Pan „Romek zaklinacz Byków” – zaczyna naszą rozmowę Bartek.
Telewizja TVN zainteresowała się za sprawą prowadzonego przez niego od jakiegoś czasu instagramowego i facebookowego profilu Bartek_Farm. – Przez kilka tygodni obserwował mnie na instagramie Pan, który pracuje w Dzień dobry TVN i nagle zadzwonił do mamy i zapytał czy mogą nas odwiedzić w wakacje. Trema była, ale tylko na początku, chyba większą tremę mieli rodzice. Dla mnie po pierwszych ujęciach okazało się, iż to super zabawa była – mówi z uśmiechem Bartek.
Zapytany przez nas o pierwszą roślinę i pierwsze zwierzątko, które pojawiło się w jego mini gospodarstwie opowiada o… borówkach. – Pierwsza roślina to 16 krzewów borówki, bo uwielbiam borówki, choć w tym roku kozy zjadły mi wszystkie owoce. A zwierzątko pierwsze, które dostałem to był kotek Masza i miałem udowodnić, iż potrafię się nią opiekować, a później dostałem kury, króliki, kaczki, indyki, gęsi, przepiórki, perliczki, owce i kozy. Wszystkie zwierzaki, które mam to konkretne rasy, które spodobały mi się i marzyłem je mieć. Są to między innymi kury Brahmy olbrzymie, Silki jedwabiste, Araucana bezogoniasta, kaczki biegusy, kozy anglonubijskie czy owce lacaune – dodaje.
I przekonuje zarazem, iż rolnictwo może być naprawdę interesującą profesją, pod warunkiem, iż kocha się zwierzęta i rośliny, a przy tym zgłębia fachową przecież wiedzę – Fascynujące jest możliwość przebywania ze zwierzętami, opieką nad nimi, a one odwdzięczają się pysznym mlekiem i jajeczkami dla mnie. Tata mówi, iż praca na mojej Farmie uczy mnie odpowiedzialności i systematyczności. A ja po prostu lubię robić to, co kocham. Gdy wracam ze szkoły do domu to wszyscy sąsiedzi słyszą, iż wróciłem, bo owce i kozy się za mną witają – tłumaczy z zainteresowaniem.
A zwierzęta, które kocha najbardziej to zdecydowanie wszystkie. – Bo.. wszystkie są kochane, ale najwięcej czasu spędzam z kozami i owcami. Bella, Florka, Piękna, Śnieżynka, Milka i Dolly chodzą za mną jak pieski. I to jest wspaniałe! – powiedział kończąc.