Replika wyjątkowego munduru trafiła na wystawę „Golgota Wschodu”, która można oglądać przy ul. Wittiga. Mundur należał do Piotra Jurczaka, nadkomisarza przedwojennej policji, a dziś patrona izby pamięci dolnośląskich funkcjonariuszy. Prywatnie to ojciec… zmarłej w tym roku znanej z wrocławskiego zoo Hanny Gucwińskiej.
– Ten mundur będzie na honorowym miejscu naszej ekspozycji. Nadkomisarz Piotr Jurczak to polski policjant został zamordowany przez NKWD. To pokazuje, iż sowieckie zbrodnie w 1940 roku, to nie tylko mord polskich oficerów wojskowych. To także zagłada elity społecznej ówczesnej Polski – mówi Andrzej Jerie, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia.
Ofiarowywany przez Pawła Półtorzyckiego, komendanta dolnośląskiej policji mundur wejdzie w poczet eksponatów Centrum Historii Zajezdnia i będzie prezentowany na wystawie „Golgota Wschodu” przy ul. Wittiga 10. Zawiera on elementy umundurowania przedwojennego funkcjonariusza Policji Państwowej - kurtka mundurowa nosi oznaczenia Okręgu Lwowskiego Policji Państwowej - baretki odznaczeń są kopią rzeczywistego kompletu odznaczeń państwowych i medali nadkom
Wystawa „Golgota Wschodu” można zobaczyć na ul. Wittiga na Dąbiu. Składa się z dwóch części. Pierwsza wprowadza w tematykę represji związanych z zesłaniami na Syberię, począwszy od XVII do XIX wieku. Druga dotyczący zesłań w trakcie II wojny światowej, zainicjowanych wywózką 10 lutego 1940 roku. Ekspozycja obejmuje ponadto inne wątki ważne dla zrozumienia martyrologii Polaków na Wschodzie, jak np. temat zbrodni katyńskiej.