Spacerowicz przechadzając się leśną drogą natknął się na ciała martwych lisów. Sam nie mógł uwierzyć w, to, co zobaczył. Doliczył się 20 zwierząt, których ciała były przestrzelone.
Egzekucja czy niewinne polowanie. Bo to właśnie tak wygląda. Widząc ciała martwych lisów na niewielkiej części leśnego duktu rozrzuconych i porozwieszanych na krzewach i drzewach. Kto przy zdrowych zmysłach mógł w ten sposób się zachować?
Tego na razie nie wiemy. Wiadomo, iż wcześniej odbyło się polowanie, a, to co widać na zdjęciach, to właśnie efekt odstrzału lisów. Dlaczego ciała martwych zwierząt nie zostały zabezpieczone? Tym teraz właśnie zajmuje się policja.
– Prowadzone jest postępowanie sprawdzające czy doszło do jakiegoś zdarzenia przestępczego. w tej chwili wykonywane są czynności procesowe m.in. ustalani świadkowie, wykonano oględziny miejsca, Zabezpieczono dokumenty dotyczące odstrzału zwierząt. Data zdarzenia i dokładne okoliczności będą ustalone w trakcie tego postępowania – mówi st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy KPP Limanowa.
Odstrzał zwierząt faktycznie miał miejsce, który prowadziły koła łowieckie z terenu powiatu limanowskiego. Było to działanie zgodne i w ramach obowiązujących przepisów prawa. Mogło to być pod koniec stycznia lub na początku lutego. Tę informację potwierdziła wczoraj w rozmowie z nami Aneta Kawula, Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Nie potrafiła wyjaśnić dlaczego zwłoki zwierząt nie zostały w odpowiedni sposób zabezpieczone i zutylizowane.
Do tematu będziemy powracać.
