4 godzin temu
Władze Krakowa prowadzą konsultacje społeczne w sprawie używania fajerwerków.
Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki uważa, iż taki dialog jest potrzebny, a poznanie zdania mieszkańców jest bardzo wskazane. Jednocześnie przypomina, iż pirotechnika ma w Krakowie długą i symboliczną historię, którą warto zachować. Według wyników panelu badawczego Ariadna większość mieszkańców Krakowa i całej Małopolski jest przeciw całkowitemu zakazowi używania fajerwerków. Największe poparcie wśród respondentów zyskują jedynie ograniczenia czasowe i przestrzenne.
Od Szewczyka Dratewki po królewskie wjazdy
Fajerwerki to część tradycji, która towarzyszyła krakowianom przez stulecia, zakorzeniona zarówno w miejskich legendach, jak i historii. Od czasów, gdy grodem Kraka władali królowie, a w podziemiach Wawelu grasował smok, Kraków znał blask ognia. W niektórych miejskich podaniach pojawia się przecież Szewczyk Dratewka, w starszych legendach zwany Skub – pomysłowy krakowski rzemieślnik, który pokonał Wawelskiego Smoka zmyślnym fortelem, napełniając go smołą i siarką. Można zatem żartobliwie uznać, iż był to pierwszy krakowski pirotechnik.
Potem przyszły epoki koronacji, triumfalnych wjazdów królewskich i miejskich zabaw, w których kolorowe rozbłyski rozświetlały niebo nad Sukiennicami. Jednymi z bardziej widowiskowych uroczystości w dawnej Rzeczypospolitej odbywających się w przestrzeni publicznej były wjazdy monarchów do miast tzw. la joyese entrée z okazji zaślubin, chrztów, zwołania obrad sejmu czy uroczystych triumfów wojennych. Barwne orszaki królewskie przyciągały tłumy krakowskich mieszczan. Widowiskom towarzyszyły fajerwerki i salwy armatnie.
Badania opinii: mieszkańcy za utrzymaniem fajerwerków
Konsultacje w Krakowie, w tym ankieta dla mieszkańców, stały się przyczynkiem do przeprowadzenia w ostatnich dniach profesjonalnego badania opinii na temat fajerwerków. Z badań Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna wynika, iż większość mieszkańców nie wyobraża sobie by w Krakowie zabrakło fajerwerków. Tylko 37 % respondentów z Małopolski opowiada się za całkowitym zakazem fajerwerków. Wśród pozostałych 15 % uważa, iż nie ma potrzeby wprowadzenia dodatkowych zakazów czy ograniczeń, natomiast prawie połowa badanych – 49 % respondentów jest zdania, iż fajerwerki powinny być zakazane jedynie w określonym czasie i we wskazanych miejscach. Podobny rozkład opinii jak w Małopolsce jest w całym kraju.
– Stoimy na stanowisku, iż tradycję należy pielęgnować i rozwijać, a nie wygaszać. Pamiętajmy – fajerwerki to część naszej historii. To barwy, dźwięki i emocje, które od wieków wpisują się w tradycję Krakowa. Kulturalne i odpowiedzialnie używane nie stanowią zagrożenia – mówi Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki (SIIDP).
Stawiamy na edukację i bezpieczeństwo
Jednocześnie branża zapowiada kampanię edukacyjną, która potrwa aż do Sylwestra. Kampania ma trzy filary: bezpieczne użytkowanie pirotechniki, ochrona zwierząt przed hałasem i edukacja w zakresie reagowania na niebezpieczne materiały. W jej ramach przewidziano spoty edukacyjne dla użytkowników fajerwerków oraz poradniki dla właścicieli zwierząt. Przykładowy, pierwszy raz publikowany spot, w załączeniu.
