Miarka się przebrała. Zoo w Poznaniu grzmi po tym, co zrobili turyści

4 godzin temu
Polskie ogrody zoologiczne to świetne atrakcje turystyczne dla rodzin z dziećmi, ale i dorosłych. Można tam spędzić czas na świeżym powietrzu i podziwiać unikatowe gatunki zwierząt z całego świata. Niestety, niektórzy nie potrafią tego uszanować. Zoo w Poznaniu nie wytrzymało po tym, co znaleźli na wybiegu mrówkojadów.


Polacy uwielbiają odwiedzać ogrody zoologiczne. Idealnym dowodem na to jest istne oblężenie, które w każdy weekend przeżywają nowoczesne obiekty we Wrocławiu i w Łodzi. Jednak pozostałe ogrody też nie mają powodów do narzekań w kwestii liczby odwiedzających. Inną kwestią jest natomiast zachowanie gości. W Poznaniu było ono karygodne i zagrażało zdrowiu i życiu jego mieszkańców.

Zoo w Poznaniu nie wytrzymało. Z wybiegu dla mrówkojada wyciągnęli zużytego pampersa


W poniedziałek 5 maja na oficjalnym profilu zoo w Poznaniu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie "odkrycia" z wybiegu dla mrówkojada. Widać na nim pampersa, którego na wybieg wrzucili odwiedzający.

"To nie jest post, który chcielibyśmy pisać. Ale musimy" – zaznaczyli przedstawiciele ogrodu. We wpisie wyraźnie zaznaczyli, iż taka porzucona pielucha była zagrożeniem dla zdrowia, a choćby życia mieszkającego na wybiegu zwierzęcia.

"Dziś rano na wybiegu mrówkojadów znaleźliśmy zużytą pieluszkę. Tak, naprawdę. Pieluszkę – w miejscu, gdzie żyje bardzo wrażliwy i delikatny zwierzak, który bada świat nosem i językiem" – zaznaczono we wpisie.



"Nie potrafimy znaleźć słów. To nie tylko brak szacunku. To przekroczenie granicy, która nigdy nie powinna zostać naruszona" – dodali pracownicy zoo.

Coś wpadło wam na wybieg w zoo? Od razu poinformujcie pracowników


W poście pracownicy poznańskiego zoo postanowili nie tylko napiętnować turystów, którzy najpewniej w majówkę zostawili tam po sobie niebezpieczną pamiątkę. Oprócz podkreślenia, jak niebezpieczne było to zachowanie, przypomnieli, jak należy zachować się w sytuacji, kiedy coś wpadnie nam na wybieg.

Może się przecież zdarzyć, iż wiatr zwieje czapkę, dziecko wrzuci na wybieg zabawkę, albo iż brudna pieluszka wypadnie z wózka i wypadnie poza ogrodzenie. Jednak w każdej z tych sytuacji należy poinformować pracowników zoo o tym, iż jakiś przedmiot wpadł na teren zajmowany przez zwierzaka.

"W ogrodzie zoologicznym każdy przedmiot, który trafia na wybieg, może być śmiertelnie niebezpieczny. Wiemy, iż czasem coś wypadnie przypadkiem. W takich sytuacjach wystarczy to zgłosić – naszym opiekunom, pod numer alarmowy albo przez wiadomość na Facebooku. Jesteśmy tu dla Was po to, by działać, ale musimy wiedzieć, iż coś się wydarzyło. Na całym terenie zoo są kosze. Wystarczy chcieć z nich skorzystać" – podkreślili pracownicy zoo.

W poście ogród zaapelował także do odwiedzających, aby nie bagatelizowali niewłaściwego zachowania i pomogli w dbaniu o zwierzęta. o ile więc zauważycie niewłaściwe zachowanie – zwróćcie uwagę. jeżeli dostrzeżecie śmieci na wybiegu, powiadomcie o tym pracowników ogrodu. "Patrzcie na ręce tym, którzy nie rozumieją, iż zoo to nie cyrk, a zwierzę to nie zabawka" – dodało zoo w Poznaniu.

Idź do oryginalnego materiału