Gdańskie zoo pogrążone w smutku. Pracownicy ogrodu zoologicznego musieli podjąć trudną decyzję o eutanazji 20-letniego tygrysa Dominika, który był prawdziwą legendą tego miejsca. Powodem był pogarszający się stan zdrowia zwierzęcia. "Był ulubieńcem pracowników, dumnym strażnikiem swojego terytorium, a jednocześnie wrażliwą duszą, która nawiązała wyjątkową więź z tymi, którzy go otaczali" — czytamy na profilu gdańskiego zoo w mediach społecznościowych.