Jak doszło do ataku?
Szympans pojawił się nagle podczas prac polowych i porwał niemowlę, które siedziało na plecach matki. Tragiczne zdarzenie miało miejsce w rezerwacie przyrody gór Nimba, który jest chroniony przez UNESCO. Zwłoki dziecka znaleziono w lesie, kilka kilometrów od miejsca ataku.
Co zrobiła lokalna społeczność?
W akcie zemsty grupa młodych mężczyzn podpaliła budynek instytutu, niszcząc ważne materiały badawcze, sprzęt i dokumentację. Zdarzenie to pokazuje, jak silne mogą być reakcje ludzi na zagrożenia ze strony dzikich zwierząt.
Co powiedział Paul Lamah?
Dyrektor instytutu, Paul Lamah, w rozmowie z mediami opisał skalę zniszczeń: „W nowym budynku, który właśnie budujemy, wyłamali drzwi, maczetami rozerwali 85 worków cementu, zabrali pieniądze, zniszczyli foto-pułapki”. Lamah dodał, iż to nie pierwszy atak szympansów na ludzi w tym roku.
Jakie są dalsze konsekwencje?
Konflikt między szympansami a ludźmi może nasilać się, zwłaszcza iż działalność człowieka utrudnia zwierzętom przemieszczanie się po ich terytoriach. Naukowcy ostrzegają, iż może to prowadzić do agresywnych zachowań wobec ludzi. Dodatkowo szympansy są zagrożone przez planowane wydobycie rud żelaza w lasach Gwinei.
Jaka jest sytuacja szympansów w Gwinei?
Populacja szympansów w rezerwacie Bossou dramatycznie spadła z 20 do 7 osobników w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Od 1976 r. ich zachowania bada grupa japońskich naukowców, którzy teraz muszą zmierzyć się z konsekwencjami ataku i zniszczenia instytutu.
Czytaj także: