
Przed rozpoczęciem wprowadzenia upraw na działce warto zaplanować co, ile i na jakich grządkach będziemy uprawiać – pamiętając oczywiście o zmianowaniu, czyli odpowiednim następstwie roślin po sobie.
W tym okresie, w sklepach spotkać można pełen wybór nasion różnych gatunków i odmian warzyw oraz kwiatów, a dzięki mniejszemu natężeniu kupujących można też nasze potrzeby i zakupy spokojnie skonsultować ze sprzedawcą.
Wybieramy odpowiednie odmiany poszczególnych gatunków.
– Kupujemy odmiany nowe, które wchodzą do sprzedaży. Cechują się one wyższą plennością i podwyższoną odpornością na choroby. O ile w danym gatunku są odmiany heterozyjne z literką F1 to wówczas je wybieramy, ponieważ posiadają one korzystne cechy, między innymi: znacznie wyższą plenność czy zwiększoną odporność na choroby – z roślin tych nie zbieramy jednak nasion, ponieważ tych pożądanych cech mogą nie powtórzyć w następnych pokoleniach – mówi Edward Galus, prezes Okręgu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowego w Kielcach.
Jak wyjaśnia ekspert, o ile zdecydujemy się na uprawę własnych rozsad porów, selerów czy papryki, a więc roślin o długim okresie przygotowania sadzonek, to druga dekada jest terminem siewu nasion tych gatunków. Wysiewamy je w ciepłym pomieszczeniu, a po wschodach staramy się zapewnić roślinom jak najwięcej światła, aby rozsada nie była wybiegnięta.
Trzeba zapoznać się też z dostępnym wyborem środków ochrony roślin.
– Co roku pojawiają się nowe, ekologiczne środki o krótkim okresie karencji i właśnie te powinniśmy wybierać do ochrony swoich roślin. Pamiętajmy też o tym, iż chorobom zapobiegamy, czyli opryskujemy je, o ile dostrzegamy możliwość porażenia chorobami (deszcze, duża wilgotność, temperatura sprzyjająca porażeniu), natomiast szkodnika zwalczamy już po pojawieniu się go na roślinie – informuje prezes Edward Galus.
Sprawdzamy również stan naszych roślin cebulowych nie zimujących w gruncie, a przechowywanych np. mieczyków, dalii, pacioreczników, kalii itp. Należy sprawdzić, czy nie są one zbyt wysuszone. jeżeli tak jest, wówczas lekko je zwilżamy, a te zepsute usuwamy.
Warto pomyśleć o wprowadzeniu do uprawy na działce gatunków dawniej wymagających osłon, a które obecnie, przy wyższych temperaturach i nowych odmianach, udają się w uprawach gruntowych, takich jak melon czy arbuz.
– Zachęcam ten okres wykorzystać również na lekturę wydawnictw działkowca. Zdobyta z nich wiedza pozwoli w odpowiedni, adekwatny sposób uprawiać swoje rośliny na działce. Ich kwiaty będą ją zdobić, a uzyskane warzywa wydadzą smaczne i obfite plony – zachęca Edward Galus.